Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z roku na rok coraz mniej uczniów w tucholskich szkołach

(KL)
Freeimages
Jest tak, mimo że ten rok szkolny jest drugim z rzędu, kiedy do klasy pierwszej poszły także sześciolatki.

Przypomnijmy, w poprzednim naukę rozpoczęły dzieci sześcioletnie urodzone w pierwszej połowie roku, a w tym obowiązek szkolny dotyczy już wszystkich dzieci w tym wieku. W największych placówkach - Szkole Podstawowej nr 1 i 3 w klasach pierwszych utworzono nawet po cztery odziały. W roku szkolnym 2014/2015 - w podstawówkach było 1301 uczniów, a w gimnazjach - 486 uczniów (w gimnazjum powiatowym - 77).

Rodzice mogą mieć pewność, że szkoły nie są przepełnione i dzieci uczą się w komfortowych warunkach.
Najważniejsze z tego punktu widzenie jest to, ile dzieci uczy się w klasie. Na szczeblu podstawowym - w SP nr 5: 19, SP nr 1 - 26, SP Legbąd i SP Raciąż - 16, SP Stobno - 12, SP Kiełpin - 11.

A jak to jest w gimnazjach? Również całkiem dobrze. I tak, Gimnazjum nr 1 - 25, Gimnazjum Stobno - 19. Na najbliższej, piątkowej sesji, radni przeanalizują te dane. Póki co mają do dyspozycji te z minionego roku.
Z pewnością zwrócą szczególną uwagę na demografię. Dzięki informacjom o urodzeniach małych tucholan z Urzędu Stanu Cywilnego wiadomo, jak się będzie kształtowała w kolejnych latach. Ostatnio była tendencja wzrostowa, ale miała ona związek z reformą szkolną dla sześciolatków.

W 2014 r. w gminie urodziło się 202 dzieci (140 - miasto, 62 - wieś). Te liczby są porównywalne z rokiem 2013, natomiast wyraźnie mniejsze w stosunku do lat 2012 i 2011. Jest jeszcze jedno ważne spostrzeżenie, liczba urodzeń nie przekłada się na liczbę uczniów. - Znaczna część dzieci wyjeżdża z rodzicami z kraju, przemieszcza się do innych miejscowości w kraju lub pobiera nauki w innych szkołach, dla których organem prowadzącym nie jest gmina Tuchola - informuje radnych w sprawozdaniu burmistrz Tadeusz Kowalski. - To ma wpływ na wysokość części oświatowej subwencji ogólnej, która stanowi główne źródło finansowania edukacji szkolnej i gimnazjalnej. W roku sprawozdawczym 113 uczniów przebywało z rodzicami za granicą. Ponadto 175 uczniów pobierało naukę w innych szkołach. Łącznie to 288 uczniów.

Trzeba też dodać, że w gminie Tuchola uczyło się 63 uczniów z innych gmin. Emigracja i schyłkowy trend demograficzny to niekorzystna para dla finansów gminy.
Jeszcze w latach 1993- 1996 rodziło się ok. 260 dzieci rocznie, potem było coraz gorzej. Wyjątkiem był 2008 r. - kiedy na świat przyszło 260 tucholan. W końcu lat 90. XX w. w szkołach uczyło się rocznie ok. 2800-2900 uczniów. Od kilku lat jest o tysiąc mniej.

Samorząd nie ma wyjścia. Musi dopłacać i to całkiem sporo. W 2014 r. - 3 mln 138 tys. zł (w poprzednim 3 mln 200 tys. zł). Subwencja pokryła 93,55 proc. wydatków na wynagrodzenia nauczycieli i pozostały personel. Natomiast, biorąc pod uwagę wszystkie wydatki na oświatę, wiadomo, że wystarcza ona jedynie na 79 proc. potrzeb. Oświata kosztuje słono. Stanowi ona aż 35 proc. wydatków w budżecie gminy. Ale, uwaga, wskaźnik ten, w porównaniu do tego z 2013 r. - był niższy o cztery procent. Wydatki w przeliczeniu na ucznia to 8 tys. 208 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska