https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z sondą w sprawie cyrków wyszedł... cyrk

(DXC)
Prezydent do końca marca powinien zdecydować, czy wydać zarządzenie w sprawie zakazu organizacji na terenach miejskich przedstawień cyrkowych z udziałem dzikich zwierząt.
Prezydent do końca marca powinien zdecydować, czy wydać zarządzenie w sprawie zakazu organizacji na terenach miejskich przedstawień cyrkowych z udziałem dzikich zwierząt. Archiwum GP
Wyniki „konsultacji” w sprawie organizacji na terenach należących do miasta przedstawień cyrkowych z dzikimi zwierzętami są „skrzywione”.

Poznaliśmy wyniki sondy internetowej, która do końca lutego była aktywna na oficjalnym portalu naszego miasta. Korzystając z tego narzędzia urzędnicy zapytali mieszkańców: „Czy prezydent powinien wydać zarządzenie zakazujące organizacji na terenach miejskich przedstawień cyrkowych z udziałem dzikich zwierząt”. Za opcją „tak” oddano 46 proc. głosów, za „nie” - 54 proc. W sumie głosów było ponad 7 tys.

Niedoskonałe narzędzie

Urzędnicy mają świadomość, że wyniki sondy w żadnej mierze nie są obiektywne. Zasada miała być bowiem taka, że z jednego komputera można będzie oddać jeden głos dziennie. Bardzo łatwo było jednak to obejść.

- Jednego dnia, z tego samego komputera zagłosowałam 50 razy. Zdziwiłam się, że jest to możliwe - mówi przeciwniczka wprowadzenia zakazu (imię i nazwisko znane redakcji „Pomorskiej”).

- Pierwszy raz skorzystaliśmy z narzędzia jakim jest sonda internetowa. Jeśli w przyszłości jeszcze się na to zdecydujemy, to najpierw popracujemy nad jego udoskonaleniem - zapewnia Arkadiusz Cichosz z urzędu miejskiego.

Konsultacje z radnymi

Wyniki sondy są „skrzywione”, dlatego prezydent podkreśla, że nie będą one miały większego wpływu na jego decyzję. - Myślę, że podejmę ją do końca marca. Najpierw jednak chcę tę kwestię skonsultować z radnymi - mówi prezydent Grudziądza. I nie ukrywa, że podziela zdanie tych, którzy są za wprowadzeniem zakazu występów cyrków z udziałem dzikich zwierząt na gruntach należących do miasta.

Argumenty i emocje

Przypomnijmy, że z inicjatywą wprowadzenia takiego zakazu wyszedł radny Jakub Kopkowski. - Czekam na decyzję prezydenta - mówi rajca.

Na łamach „Pomorskiej” do wydania zarządzenia namawiał wcześniej prezydenta znany działacz społeczny Dariusz Paczkowski, który pod koniec lat 80. założył w naszym mieście Front Wyzwolenia Zwierząt.

O tym, że takie zarządzenie będzie sprzeczne z Konstytucją mówił z kolei współpracujący z cyrkami trener zwierząt Paweł Kaliszewski.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 15.03.2016 o 10:36, Millenka napisał:

Ja dotarłam do artykułów, gdzie przedstawione sa badania, że zwierzęta w cyrku są zdrowsze psychicznie od zwierząt w zoo. To wydaje mi sie, ze w takim razie ekolodzy i politycy powinni w pierwszej kolejności  zając sie zwierzętami w zoo, poprawić ich dobrostan.

podaj namiar na ten artykuł, czy wyssane z palca treści tu prezentujesz?

M
Millenka

Ja dotarłam do artykułów, gdzie przedstawione sa badania, że zwierzęta w cyrku są zdrowsze psychicznie od zwierząt w zoo. To wydaje mi sie, ze w takim razie ekolodzy i politycy powinni w pierwszej kolejności  zając sie zwierzętami w zoo, poprawić ich dobrostan.

M
Mirka
W dniu 08.03.2016 o 09:33, stella napisał:

Jako dziecko chodziłam do cyrku, teraz zabieram tam też moje dzieci. Uwielbiam zwierzęta, więc sporo czytałam na ten temat. Prawda jest taka, że mają bardzo dobrą opiekę i niekiedy lepsze warunki życia niż w naturalnych warunkach. Równie dobrze moglibyśmy zakazać trenowania psów, uczenia podawania łapy i aportowania. To jest szukanie problemu tam gdzie go nie ma. Zajmijmy się tymi, którzy naprawdę cierpią. 

 


Szkoda, że przez tyle lat od swojego dzieciństwa nie zmądrzałaś, dalej na pierwszym miejscu jest twoja rozrywka. Pora wydorośleć a w misia bawić się z mężem.

G
Gość

Więc występujcie razem ze swoimi dziećmi, też macie super opiekę w Węgrowie. Co za idiotyzm ,,uwielbiam zwierzęta,,- w cyrkach droga pani? Żenujące.Szkoda, że w innych,większych miastach nie dywagują o tej wątpliwej rozrywce. Mam nadzieję,że ekolodzy rozpędzą pusty motłoch z cyrku,jak ten tylko tu zawita.

A
Aga

Cyrki dziś a te które były kilkanaście lat temu to zupełnie inna bajka. Mogę uwierzyć, że kiedyś źle traktowało sie zwierzęta ale teraz nikt sobie na to nie pozwoli. teraz mamy czasy gdzie ekolodzy depczą po piętach i dyrektorzy cyrku nie pozwolą sobie na błąd.

s
stella

Jako dziecko chodziłam do cyrku, teraz zabieram tam też moje dzieci. Uwielbiam zwierzęta, więc sporo czytałam na ten temat. Prawda jest taka, że mają bardzo dobrą opiekę i niekiedy lepsze warunki życia niż w naturalnych warunkach. Równie dobrze moglibyśmy zakazać trenowania psów, uczenia podawania łapy i aportowania. To jest szukanie problemu tam gdzie go nie ma. Zajmijmy się tymi, którzy naprawdę cierpią. 

G
Gość
W dniu 07.03.2016 o 15:49, Rozalka napisał:

Zrobiono sondę by zapytać ludzi a gdy okazało się, że chcą cyrku, to teraz, że sonda niemiarodajna - o co chodzi? Co obiecali panu prezydentowi pseudoekolodzy? Wyniki sondy oczywiście, że są skrzywione, bo znacznie więcej osób chce normalnego cyrku - po pierwsze. Po drugie - wolimy aby nasi urzędnicy zajmowali się istotnymi sprawami, takimi jak na przykład wyremontowanie chodników, po których momentami nie da się przejść. A może ekolodzy obiecali,że nie będą torpedować jakiś remontów jeśli zablokuje się wjazd dla cyrku? Gdyby to byli prawdziwi ekolodzy to wiedzieliby gdzie naprawdę potrzeba ich pomocy a nie szukaliby problemu tam, gdzie widzą pieniądze... no bo czemu się nagle przyczepili do cyrków? Bo mają nadzieję, że dostaną parę złotych od dyrekcji cyrkowych aby siedzieli cicho... Przy okazji - czy to tylko moje wrażenie, czy cyrki muszą być pod kontrolą weterynarzy?

Patrząc na ilość wyciętych drzew w Lesie Rudnickim ta teoria ma sens. Niszczenie dobrze działającego schroniska w Węgrowie to kolejny dowód na potwierdzenie wskazanych wątpliwości.
G
Gość

Weterynarze w cyrkach zapewne dostają tak samo w łapę,jak każdy. Ty też jestes pewnie pod opieką lekarza i co zawsze dobrze się czujesz? Masz tę przewagę,że możesz to powiedzieć i tę, że zarabiasz na SIEBIE- zwierzęta zarabiają na cyrk i MUSZĄ pracować, chocby były chore. Do takich głupich ludzi nigdy nic nie dotrze, skacz na jednej łapie babo po kilka razy dziennie przez pół roku,to padniesz. Myślisz,że np pudel lubi,albo ma przestosowany kręgosłup do tego by tańczyć w gównianej sukience na dwóch łapach? Albo inne zwierzęta,te duże jak lamy,kuce? Myśl babo,bo ty się będziesz śmiała na brudnym,cyrkowym stołku,a zwierzę będzie cierpiało,żebyś ze swoją rodzinką mogła mieć ubaw. Sama zabawiaj ludzi nad Wisłą,zobaczymy jak ci bedzie miło. Nie jesteś lepsza od zwierząt,które tak samo czują i cierpią. Chętnie pooglądam jak stoisz w upale na głowie i machasz girami. Mądrzy ludzie wiedzą że cyrki ze zwierzętami to syf dla zwierząt!!!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska