Poznaliśmy wyniki sondy internetowej, która do końca lutego była aktywna na oficjalnym portalu naszego miasta. Korzystając z tego narzędzia urzędnicy zapytali mieszkańców: „Czy prezydent powinien wydać zarządzenie zakazujące organizacji na terenach miejskich przedstawień cyrkowych z udziałem dzikich zwierząt”. Za opcją „tak” oddano 46 proc. głosów, za „nie” - 54 proc. W sumie głosów było ponad 7 tys.
Niedoskonałe narzędzie
Urzędnicy mają świadomość, że wyniki sondy w żadnej mierze nie są obiektywne. Zasada miała być bowiem taka, że z jednego komputera można będzie oddać jeden głos dziennie. Bardzo łatwo było jednak to obejść.
- Jednego dnia, z tego samego komputera zagłosowałam 50 razy. Zdziwiłam się, że jest to możliwe - mówi przeciwniczka wprowadzenia zakazu (imię i nazwisko znane redakcji „Pomorskiej”).
- Pierwszy raz skorzystaliśmy z narzędzia jakim jest sonda internetowa. Jeśli w przyszłości jeszcze się na to zdecydujemy, to najpierw popracujemy nad jego udoskonaleniem - zapewnia Arkadiusz Cichosz z urzędu miejskiego.
Konsultacje z radnymi
Wyniki sondy są „skrzywione”, dlatego prezydent podkreśla, że nie będą one miały większego wpływu na jego decyzję. - Myślę, że podejmę ją do końca marca. Najpierw jednak chcę tę kwestię skonsultować z radnymi - mówi prezydent Grudziądza. I nie ukrywa, że podziela zdanie tych, którzy są za wprowadzeniem zakazu występów cyrków z udziałem dzikich zwierząt na gruntach należących do miasta.
Argumenty i emocje
Przypomnijmy, że z inicjatywą wprowadzenia takiego zakazu wyszedł radny Jakub Kopkowski. - Czekam na decyzję prezydenta - mówi rajca.
Na łamach „Pomorskiej” do wydania zarządzenia namawiał wcześniej prezydenta znany działacz społeczny Dariusz Paczkowski, który pod koniec lat 80. założył w naszym mieście Front Wyzwolenia Zwierząt.
O tym, że takie zarządzenie będzie sprzeczne z Konstytucją mówił z kolei współpracujący z cyrkami trener zwierząt Paweł Kaliszewski.