https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z wizytą u władzy

Michał Nowicki
Jeśli mamy poważny problem, możemy spotkać się z naszym niedawno wybranym wójtem, burmistrzem lub prezydentem. O czym najczęściej rozmawiamy z władzą samorządową?

     Dyżury włodarzy miast i gmin odbywają się z reguły we wtorki. Zainteresowanie tą formą kontaktów z władzą jest tak wielkie, że niekiedy trzeba zapisywać się na listę oczekujących na spotkanie z włodarzem miasta czy gminy. Tak jest na przykład w Inowrocławiu. - Wszystkie dyżury w lutym mam już zapełnione, zapisało się ponad sto osób. Tyle samo osób oczekuje na spotkanie z moim zastępcą - _powiedział nam Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia. Czego dotyczą najczęstsze prośby?
     Praca, mieszkania i... kłopoty małżeńskie
     
Tematem numer jeden jest praca. - _Co najmniej połowa osób, które odwiedzają mnie na dyżurze to osoby poszukujące pracy. Skala zjawiska jest tak ogromna, że już przy zapisywaniu się na dyżur mieszkańcy Inowrocławia są informowani, że niestety nie jestem w stanie pomóc w rozwiązaniu tego problemu. - _informuje nas Ryszard Brejza. Podobnie jest w Gniewkowie. - _Większość osób prosi o pracę. Nie mogę pomóc w tej sprawie, ale dyżury pokazują mi ogromną skalę problemu bezrobocia - _uważa Jerzy Maza, burmistrz Gniewkowa. Poza pracą rozmowy dotyczą wszelkich spraw bytowych - fatalnego stanu mieszkań, skarg na urzędników, braku środków na opłaty, leki, próśb o budowę nowej drogi na osiedlu, rozbudowy kanalizacji... Zdarzają się jednak i nietypowe prośby. - _Niedawno rozmawiałem z mężczyzną który prosił mnie o pomoc w jego kłopotach małżeńskich- _mówi Ryszard Brejza.
     Pomoc pomoże?
     
Większość próśb w sprawach socjalnych jest kierowana do pomocy społecznej. Jednak wizyta u prezydenta może całą sprawę przyśpieszyć. - _W sprawach socjalnych kontaktujemy się z pomocą społeczną. Niektóre sprawy udaje się załatwić "od ręki", część załatwiana jest w kilka dni.
- uważa prezydent Inowrocławia. W Złotnikach Kujawskich także starają się pomóc. - Coraz więcej osób zwraca się do nas o pomoc. Mimo, że dyżur mam we wtorek, mieszkańcy gminy przychodzą już od poniedziałku. Z każdym rozmawiam, każdemu staram się pomóc. Albo poprzez pomoc społeczną, albo ze środków własnych - informuje Henryk Styrna, wójt Złotnik. _
     _Mimo, że dyżury włodarzy miast i gmin cieszą się ogromną popularnością, niewiele są w stanie pomóc. Jednak mają tą pozytywną cechę, iż ukazują samorządowcom skalę i zakres problemów z którymi borykają się na codzień mieszkańcy naszego rejonu.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska