A także w jednej osobie prężnego sołtysa i gminnego radnego Mieczysława Kołowrockiego, który żartuje, że tu sołtys nie kłóci się z radnym o priorytety. Jest też w Brudnowie aktywne Koło Gospodyń Wiejskich z ponad pięćdziesięcioletnią tradycją i opinią zgranej, aktywnej drużyny.
Marzeniem nie tylko aktywnych brudnowskich kobiet, ale też całej wsi - jak podkreśla sołtys - od dawna była własna świetlica. Owszem, organizowano spotkania w szkole, ale członkinie KGW częściej zbierają się w gościnnym domu Teresy Herby, przewodniczącej koła. A to nie to samo, co własne, wygodne lokum w postaci świetlicy, jakie mają inne wsie.
- Świetlica w Brudnowie musi być - orzekła wieś na zebraniu, gdy trzeba było się zastanowić, na co wydać Fundusz Sołecki. I tak w lipcu ruszyła budowa na gminnej działce obok szkoły.
- Sami budujemy. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś z mieszkańców odmówił pomocy - chwali brudnowian sołtys.
Pracują tam też ludzie, skierowani przez gminę, która do Funduszu Sołeckiego dorzuciła w tym roku 40 tys. złotych. Sołtys liczy, że wiosną przyszłego roku świetlica przystosowana dla osób z niepełnosprawnościami, z salą o powierzchni 100 m kw., zapleczem kuchennym i toaletą będzie gotowa. Panie z KGW zapowiadają, że otwarcie ma być huczne i że one już się o to postarają.
Wiemy, skąd pochodzi i co znaczy Twoje nazwisko! Sprawdź!
Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [23.11.2017]