Spis treści
- Będąc wiele razy w zaobserwowałam, że niektórzy to chyba nie przyjeżdżają dla poratowania zdrowia, a, wręcz przeciwnie, niszczę je nadużywając alkoholu - wspomina pani Maria z Bydgoszczy, która kilka miesięcy temu była w sanatorium nad morzem.
Czy w sanatoriach powinno być miejsce na alkohol?
Pani Maria opowiada historię pewnej kobiety, która wpadła z niezapowiedzianą wizytą do męża, który przebywał na turnusie, a przyjechał z chorym sercem: - Gdy go zobaczyła podchmielonego małżonka wpadła w szał, krzyczała: „To ty pojechałeś po ciężkim zawale do sanatorium leczyć serce alkoholem? Od jej odwiedzin już go, chłopina, nie tknął. Tak się wystraszył”. Ja rozumiem, że można sobie od czasu do czasu wypić, ale są tacy, którzy w sanatoriach robią to codziennie. Zresztą, w sanatoryjnych restauracjach jest go pod dostatkiem i nawet ceny nie zniechęcają do jego zakupu.
Oczywiście, sanatoria powinny po pierwsze służyć zdrowiu, ale przy okazji również integracji i relaksowi, śmiech też leczy, ale czy to tego konieczny jest alkohol?
Poseł Andrzej Gut-Mostowy z PiS mówi, że na pewno nie. Niedawno zaapelował do Ministerstwa Zdrowia o rozwiązanie problemu sprzedaży alkoholu właśnie w szpitalach uzdrowiskowych i sanatoriach. Tłumaczy, że placówki powinny promować zdrowie i wspierać proces rehabilitacji, a oferują napoje wyskokowe, często w połączeniu z głośnymi imprezami tanecznymi.
„Uzdrowiska i pijalnie wód mineralnych powinny wspierać zdrowie, a nie promować zachowania niezgodne z ich misją. Sprzedaż alkoholu w tych miejscach budzi wątpliwości, szczególnie w kontekście osób zmagających się z problemami zdrowotnymi, w tym uzależnieniem od alkoholu” – napisał Andrzej Gut-Mostowy.
Ministerstwo Zdrowia wprowadzi zakaz alkoholu w sanatoriach?
Cytowany przez portal dlahandlu.pl Wojciech Konieczny, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, przyznaje, że problem wymaga dokładnych analiz. Powiedział, że ograniczenie dostępności alkoholu jest jednym z najskuteczniejszych działań w walce z nadmiernym jego spożyciem. Zaznaczył również, że regulacje te są kluczowe w promowaniu zdrowego stylu życia, zwłaszcza w placówkach medycznych., że ograniczenie dostępności alkoholu jest jednym z najskuteczniejszych działań w walce z nadmiernym jego spożyciem. Zaznaczył również, że regulacje te są kluczowe w promowaniu zdrowego stylu życia, zwłaszcza w placówkach medycznych.
Alkohol w sanatorium. Co na to obecne przepisy?
Według ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, sprzedaż i spożywanie alkoholu jest zakazane w wielu miejscach, ale na tej liście nie znaleźliśmy sanatoriów i uzdrowisk.
Resort zdrowia zapowiada, że w ramach analiz przejrzy te przepisy i rozważy ich wzmocnienie, aby dostosować je do współczesnych wyzwań i być może doczekamy się zmian w tym zakresie.
Sanatoria jako miejsce leczenia czy rozrywki?
- Leczenie uzdrowiskowe jest kontynuacją leczenia szpitalnego lub ambulatoryjnego.
- Jego zadaniem jest rehabilitacja, leczenie chorób przewlekłych oraz szeroko pojęta profilaktyka.
- To doskonałe miejsce do pobudzenia mechanizmów obronnych organizmu oraz skorzystania z naturalnych procesów leczenia.
- Najczęściej turnus w sanatorium trwa 21 dni, w czasie których odbywają się różnego rodzaju zajęcia – masaże, fizjoterapia, rehabilitacja, kąpiele lecznicze, a także wiele innych aktywności.
- Ponadto w czasie wolnym od zabiegów leczniczych kuracjusze mogą korzystać, np. z dodatkowych wycieczek.
NFZ zapewnia wizyty lekarskie w przychodni uzdrowiskowej oraz zabiegi fizjoterapeutyczne - co najmniej 3 zabiegi dziennie (w tym jeden zasadniczy zabieg bodźcowy z wykorzystaniem naturalnych surowców leczniczych) przez 6 dni zabiegowych w tygodniu.
Wśród schorzeń kwalifikujących do skorzystania z bezpłatnego sanatorium są choroby narządu ruchu, układu krążenia, psychosomatyczne, układu oddechowego, narządu głosu, onkologiczne po leczeniu nowotworu gruczołu piersiowego.
