Do tego tragicznego zdarzenia doszło w Kamionce w gminie Śliwice. Mieszkańcy Borów Tucholskich byli wstrząśnięci.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Szukali fragmentów zwłok
I pewnie nic nie wyszłoby na jaw, gdyby nie jesienne czyszczenie szamba. Przerażeni ludzie odkryli, że rurę zapychają kawałki ludzkiego ciała.
Od razu podejrzewano, że jest to zaginiona 19 września 2011 r. Łucja B. Nikt jednak nie przypuszczał, że mogła ponieść śmierć z rąk konkubiny syna, Sławomira B.
Rozpoczęły się poszukiwania pozostałych fragmentów ciała. Znaleziono je w gospodarstwie. Jak się później okazało, Renata K. biła matkę swego konkubenta młotkiem po głowie, a później rozczłonkowała jej ciało ostrym narzędziem. Mieszkańcy Kamionki zastanawiali się, jak tak drobna kobieta mogła podołać temu fizycznie, ale widocznie zadziałały tu adrenalina i emocje. W trakcie przesłuchania 30-letnia kobieta przyznała się do tego czynu. Została skierowana na badania psychiatryczne, ale biegli nie dopatrzyli się u niej choroby psychicznej.
Czytaj: Zabiła teściową młotkiem?
Oskarżała konkubenta o współudział
W swoich zeznaniach o współudział w zbrodni oskarżyła konkubenta.
Śledczy sprawdzali tę wersję, ale mężczyzna przedstawił alibi. Choć część jego wersji zdarzeń się potwierdziła, prokurator postawił mu zarzuty.
Sławomir B. był zatrzymany, złożył wyjaśnienia i miał dozór policji. Jednak w toku śledztwa jego niewinność została potwierdzona i zarzut morderstwa ciąży jedynie na Renacie K.
Zmarła od uderzeń
Czytaj: Zabiła i poćwiartowała zwłoki
Prawdopodobnym narzędziem zbrodni jest młotek, a ofiara zginęła od uderzeń w głowę.
Jej ciało zostało pokrojone na części po śmierci.
- Akt oskarżenia w tej sprawie został już skierowany do Sądu Okręgowego - mówi Zenon Wędzicki, zastępca prokuratora rejonowego w Tucholi.