Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójcze mikroby zmienią życie przyszłych pokoleń!

Adam Willma [email protected]
fot. poradynazdrowie.pl
Uwaga, będziemy straszyć - to nie przereklamowana grypa, a oporna na leki bakteria będzie największym pogromcą ludzkości.

www.pomorska.pl/zdrowie

Serwis Zdrowie www.pomorska.pl/zdrowie

Grażyna Neuman, matka 6-letniego Grzesia spod Wąbrzeźna, nie ma już siły: - Zaczęło się od zwykłego zapalenia oskrzeli. Wydawało się, że tydzień leżenia w domu załatwi sprawę. Tymczasem mija już piąty tydzień. Lekarz zmienił leki, ale rezultatu nadal nie ma. Niedługo chłopak będzie całkiem wyjałowiony od tych antybiotyków.

Według statystyk, w ciągu tego sezonu grypowego odnotowano 180 osób ofiar choroby. Grypa to choroba "falująca", tymczasem bakterie zabijają przez cały rok i to z każdym rokiem skuteczniej.

Gramy o dużą stawkę - podkreśla dr Paweł Grzesiowski. - Według moich szacunków oporne bakterie atakują około 3-4 procent wszystkich hospitalizowanych Polaków. A każdego roku do szpitali trafia 7 milionów ludzi! Co dziesiąta z zainfekowanych osób umiera. Ale pozostali wynoszą te bakterie do swojego środowiska, na przykład do ośrodków opieki długoterminowej, gdzie systemy nadzoru funkcjonują znacznie słabiej.

Szpitalna wylęgarnia

Superodporne bakterie istnieją niemal tak długo, jak antybiotyki, ale lekkomyślność w stosowaniu tych ostatnich sprawia, że w terapii coraz częściej dochodzimy do ściany. Przestaje skutkować nawet żelazny zapas leków nowej generacji, zarezerwowanych dla szpitali.

Paradoksalnie to właśnie szpitale, gdzie antybiotyków używa się w dużych ilościach, a bakterie mogą dość swobodnie przenosić się pomiędzy chorymi a personelem, są dziś największą wylęgarnią groźnych mikrobów.

Doktor Arletta Bach, pediatra z Torunia coraz częściej styka się z tym zjawiskiem: - Mam wśród pacjentów dziecko, które nabyło w szpitalu zapalenia nerek. Bakteria okazuje się odporna na wszelkie leki. Nie pomogła terapia w trzech szpitalach, teraz dziecko będzie roznosiło bakterię dalej, poza placówki medyczne. Zawsze doradzam pacjentom, żeby nie usiłowali umieszczać dziecka w szpitalu, jeśli nie jest to naprawdę niezbędne.

Lekarze muszą się dokształcać

- Inaczej być nie może, bo nawet gdyby personel medyczny zachowywał najwyższe standardy higieny, to pozostaje problem z ciasnotą i niedofinansowaniem - mówi dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Leków. - Problem polega na tym, że rozeznanie w problemie mamy dobre, ale gorzej przekłada się to na interwencję. Do tego dochodzi problem z wiedzą lekarzy - wielu z nich niestety nie nadąża z uzupełnianiem wiadomości. Również dlatego, że nie mamy dobrego systemu przekazywania tej wiedzy lekarzom.

Doktor Bach przyznaje, że wina leży także po stronie lekarzy pierwszego kontaktu: - Niestety, nie ma w naszym środowisku nadmiernego zainteresowania tym zjawiskiem. Efekt jest taki, że zapisuje się antybiotyki błędnie, za często i w zbyt małych dawkach. Tymczasem oporność bakterii zmienia się bardzo szybko - w ciągu 15 lat, od kiedy pracuję jako lekarz, na przykład dawki amoksycyliny trzeba było zwiększyć dwukrotnie.

Zdaniem doktora Włodzimierza Rajewskiego, ordynatora oddziału chorób wewnętrznych i nefrologii Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy niezbędny jest powrót do testów CRP, które ostatecznie potwierdzają bakteryjne podłoże choroby: - Wiele przychodni zaczęło kiedyś robić takie testy, ale później od tego odeszło. Gdyby były one obowiązkowe ilość przypadków, których podano antybiotyki można byłoby ograniczyć o 30-40 procent. Niestety w wielu przypadkach antybiotyki podawane są bez odpowiedniego wywiadu z pacjentem i wchodzą w interakcje z innymi lekami, na przykład ograniczającymi krzepliwość.

Bakteria galopuje
Od wielu lat nie pojawił się żaden antybiotyk, który wniósłby przełom do terapii. Owszem powstały może dwa nowe, skuteczne leki, ale cała reszta to wariacje na temat dotychczas znanych. Na horyzoncie nie ma więc groźnego przeciwnika superbakterii.

Zdaniem doktora Grzesiowskiego bakterie nie zagrożą ludzkości w ciągu kilku lat, ale jeszcze za naszego życia staną się jednym z najpoważniejszych problemów ludzkości:

- Zmienią życie przyszłych pokoleń diametralnie. Proces ten możemy spowolnić jedynie poprzez rygorystyczną kontrole podawania antybiotyków oraz zaostrzanie norm higienicznych w szpitalach. Na razie jednak brakuje nam wyobraźni i proces uodparniania się bakterii galopuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska