Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadyszka Lidera Włocławek [wyniki meczów 14. kolejki V ligi, gr.2]

MG
zagra w niedzielę w Baruchowie
zagra w niedzielę w Baruchowie fot. Wojciech Alabrudziński
Po dwóch poprzednich niepowodzeniach kibice liczyli, że złą passę piłkarze Lidera Włocławek przełamią na boisku beniaminka z Baruchowa.

WYNIKI ZAKOŃCZONYCH SPOTKAŃ V LIGI GR. 2

Kolejny raz potwierdziło się jednak, że młodzi włocławianie słabo radzą sobie w meczach z zespołami, w których wiodącą rolę odgrywają piłkarscy rutyniarze. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w 17. minucie gdy piłka po uderzeniu Krzysztofa Janika otarła się o obrońcę Lidera myląc bramkarza gości. Od tego momentu optyczną przewagę mieli przyjezdni, bez zarzutu grała jednak defensywa GKS kierowana przez dwójkę doświadczonych stoperów Janusza Dąbrowskiego i Radosława Kucińskiego. Gospodarze wyprowadzali groźne kontry i mogli zdobyć następne gole.

Po porażce przewaga Lidera nad Kujawianką zmalała do 2.punktów. Piłkarze z Izbicy bez problemów wygrali na wyjeździe z Sadownikiem. Mecz dla gospodarzy rozpoczął się fatalnie bowiem już w 4. min stracili gola po samobójczym strzale Piotra Nowaka. Rozkojarzyło to ich na tyle, że po następnym kwadransie przegrywali już 0:3. Później było jeszcze gorzej bowiem gospodarze często przekraczali przepisy Zadanie mieli ułatwione bowiem gospodarze kończyli mecz w ósemkę po czerwonych kartkach Nowaka (za dwie żółte), Cezarego Smykowskiego i Kamila Mroczkowskiego Już po gwizdku zobaczył ją Mariusz Jaskrowski (za oplucie sędziego).

Opinie obserwatorów pojedynku o pracy arbitra są zróżnicowane. Nic jednak nie może usprawiedliwiać tego typu zachować do jakich doszło na stadionie w Wagańcu.

Niespełna kwadrans zdecydowanych ataków rozstrzygnął losy pojedynku w Lipnie, a wszystkie gole jakie w tym czasie zdobyli gospodarze padły po strzałach głową. Od tego momentu lipnowianie nie forsowali już tempa, a pewne zwycięstwo dało Mieni awans na trzecią pozycję.

Dobra gra defensywy i skuteczność zaprezentowana przez Artura Smykowskiego zapewniła pewne zwycięstwo Kujawiakowi Lumac Kowal nad ciechocińskim Zdrojem. W drugiej połowie goście starali się odrobić stratę, grali jednak zbyt chaotycznie. Cenny punkt na trudnym terenie w Markowicach wywalczyli piłkarze z Lubrańca.

Sporo emocji było w kończącym kolejkę spotkaniu w Piotrkowie. Gospodarze w 67. minucie prowadzili już 2:0 z groźnym zespołem z Brzyskorzystewka. Dekoncentracja sprawiła, że po kolejnych pięciu minutach był remis. Piotrkowianie zdołali jednak się zmobilizować i w końcówce sukces zapewnił im Przemysław Mańkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska