Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakupoholizm, czyli uzależnienie od zakupów

dr Marcin Florkowski / Głos Pomorza
fot. sxc
Czy uzależnienie od zakupów może być tak samo silne jak od np. papierosów, alkoholu? Kto jest najbardziej narażony na takie uzależnienie? Czy można z tym jakoś walczyć?

www.pomorska.pl/zdrowie

Serwis Zdrowie www.pomorska.pl/zdrowie

Marcin Florkowski: Na uzależnienie od robienia zakupów ukuto niedawno specjalny termin, mocno tracący nowomową: shopoholizm.

Uzależniać może praktycznie każda substancja, czynność czy sytuacja, która budzi emocje. To od owych emocji ludzie się uzależniają. Nałóg może też chronić przed przeżywaniem nieprzyjemnych stanów emocjonalnych. Taka jest psychologiczna geneza uzależnienia.

Wiele uzależnień - zwłaszcza od substancji - ma aspekty fizjologiczne. Na przykład palacz dostarcza sobie nikotyny, która w mózgu wywołuje określone reakcje, odczuwane jako przyjemne. Organizm przyzwyczaja się do tej substancji i rozwija się fizjologiczne zapotrzebowanie na nią. Na podobnej zasadzie działają inne substancje psychoaktywne (alkohol, narkotyki, leki psychotropowe).

W uzależnieniu od czynności (np. robienia zakupów) aspekt fizjologiczny jest na drugim planie i w tym sensie uzależnienie od alkoholu czy papierosów istotnie różni się od uzależnienia od zakupów.

Jeśli chodzi o epidemiologię, to wielu badaczy jest zdania, że uzależnienie od robienia zakupów (podobnie jak seksu, komputera itp.) jest tak naprawdę objawem tak zwanych zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, czyli pojawiania się natrętnych myśli i czynności (klasycznym przykładem jest tu osoba myjąca co chwilę ręce, lub nie mogąca uwolnić się od myśli erotycznych). Robienie zakupów może więc być sposobem na uwolnienie się od nieprzyjemnego napięcia psychicznego wywołanego np. zaniżoną samooceną.

Nabywanie nowej rzeczy reperuje poczucie wartości własnej, pozwala przez chwilę poczuć się dobrze.
Niektóre badania świadczą o tym, że uzależnienie to dotyka częściej kobiet niż mężczyzn i występuje przede wszystkim u dorosłych (rzadziej u nastolatków i prawie w ogóle u dzieci). Dotyka zarówno biednych jak i bogatych. Jeśli chodzi o częstość występowania, to szacunki są bardzo rozbieżne - od mniej niż 1% do nawet 15% populacji. Wiele tu zależy do tego, jak określi się kryteria "uzależnienia od zakupów".

Podkreślić trzeba jednak, że kryteria te tworzone są przez różnych badaczy na użytek własnych badań. Coś takiego jak "shopoholizm" nie występuje w katalogach zaburzeń psychicznych i traktowane jest jako objaw czynności przymusowych. Skutecznym lekarstwem mogą być zarówno lekarstwa, które pomagają w zaburzeniach obsesyjno - kompulsywnych jak i psychoterapia.

Źródło: Shopoholizm: uzależnienie od zakupów - www.gp24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska