- Na skraju Jeżewa, w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków, kilka metrów od drogi, znajduje się żwirownia - dół głęboki na kilka metrów. Żadnego ogrodzenia, żadnego zabezpieczenia. Widziałem bawiące się tam dzieciaki. Dzisiaj słyszę w telewizji o chłopaku zasypanym przez oberwaną skarpę. Nie darowałbym sobie, gdyby w tej dziurze ktoś ucierpiał. Inna rzecz, że dół po wybranym piasku wykorzystuje się do wysypywania tam śmieci - alarmuje Czytelnik z Jeżewa.
Podarował parafii
Właścicielem terenu jest Tadeusz Urbański, sołtys Jeżewa. - Dziura powstała po wybraniu piachu. Pan Tadziu podarował go parafii, łącznie aż 90 przyczep - tłumaczy Mieczysław Pikuła, wójt gminy Jeżewo.
Piach był niezbędny do budowy parkingu przy kościele. Czytelnikom, którzy nie znają Jeżewa dodajmy, że kościół stoi tuż przy rynku, gdzie brakuje miejsc parkingowych. - Parking będzie służył mieszkańcom przez okrągły tydzień, nie tylko w niedzielę - podkreśla Mieczysław Pikuła.
Znaleźli się cwaniacy
Sprawa śmieci, które tuż po wybraniu piachu znalazły się w dole, jest wójtowi znana. - Widzę właśnie z okna ciężki sprzęt, który porządkuje ten teren - dodaje Pikuła.
Warto dodać, że to nie sołtys zapełnił wyrobisko śmieciami. - Szybko znaleźli się cwaniacy, którzy już pierwszej nocy po wywiezieniu piachu, podrzucili swoje śmieci. I kto za nie zapłaci? Pan Tadziu - dodaje Pikuła.