Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zanim zbudują S5, muszą wyciąć koło Bydgoszczy około 100 hektarów lasów

Marek Weckwerth
Lech Kamiński
Trasa ekspresowa S5 ma przeciąć lasy na północno-zachodnich obrzeżach Bydgoszczy. I to dosłownie, bo pod topór pójdzie ogromny ich pas.

- Z naszych szacunków wynika, iż poprowadzenie trasy przez tereny Nadleśnictwa Żołędowo będzie się wiązało z usunięciem drzewostanów na powierzchni około 80-100 hektarów - mówi Mateusz Stopiński, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - Jednak w ostatnim czasie nie było uzgodnień odnośnie S5 pomiędzy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a Nadleśnictwem Żołędowo. Wiemy natomiast, że trwają tam badania geotechniczne.
Mateusz Stopiński dodaje, że stosowne uzgodnienia na temat umiejscowienia przejść dla zwierząt prowadzone były z Nadleśnictwem Bydgoszcz. Drogowcy chcą bowiem podnieść standard istniejącej drogi krajowej nr 10 do ekspresowego, która będzie tym samym, wiodącym obwodnicą Bydgoszczy, ciągiem komunikacyjnym S5.

Wstępna koncepcja modernizacji zakłada poszerzenie dotychczasowej drogi nr 10 o 10-15 metrów z obu stron, co będzie się wiązało z wyrębem rosnących na ok. 4 hektarach drzew, natomiast dalej - z Białych Błot w kierunku Szubina (to już poza obwodnicą Bydgoszczy) - dodatkowych 7 hektarów.

Przeczytaj również: Zanim zbudują drogę S5, będzie wielki wykup domów i ziemi

Tu także trwają badania geotechniczne, ale Nadleśnictwu Bydgoszcz drogowcy nie przedstawili dotąd projektu trasy. - Jako leśnicy rozumiemy potrzebę rozwoju infrastruktury naszego kraju, jednak szeroki udział leśników w uzgodnieniu przebiegu tras i lokalizacji przejść dla zwierząt jest nieodzowny dla minimalizowania strat przyrodniczych. Chodzi nam też o typowanie wariantów, które w najmniejszym stopniu będą naruszały cenne fragmenty rodzimej przyrody - komentuje Mateusz Stopiński.

Przypomnijmy, że bydgoski oddział GDDKiA musi jeszcze uzupełnić dokumentację środowiskową na całą 130-kilometrową trasę S5 między Nowymi Marzami a południowo-zachodnią granicą województwa kujawsko-pomorskiego. Nie ma też projektów technicznych poszczególnych odcinków. Te mają wykonać wyłonione w rozpisanych właśnie przetargach przedsiębiorstwa. Każde z nich samo zaprojektuje i wybuduje drogę.

Czy zatem drogowcy rozpoczną budowę zgodnie z planem, czyli w roku 2016 i zakończą w 2019? - Nie ma zagrożenia tych planów. To wszystko, także kwestie uzgodnień z leśnikami i ogólnie uzyskania pozwoleń środowiskowych, były brane pod uwagę w trakcie sporządzania harmonogramu wykonania tej trasy. Mamy wszystkie niezbędne na tym etapie planowania dokumenty i dlatego mogliśmy rozpocząć procedurę przetargową - komentuje Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska