Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniany Wielki Kanał Brdy - tajemnica Borów Tucholskich

Marek Weckwerth [email protected]
Jezioro Rytki jest rajem bobrów. Także ścieżki nad rzeką Zwierzynką znaczone są drzewami ściętymi przez futrzaki.
Jezioro Rytki jest rajem bobrów. Także ścieżki nad rzeką Zwierzynką znaczone są drzewami ściętymi przez futrzaki. Fot. Marek Weckwerth
Pamiętacie? Jesteśmy w Wysokich Górach. Pozory mogą mylić, bo kontynuujemy tylko zimowy rajd po drogach i bezdrożach Borów Tucholskich. Przed nami ich tajemnice...
Tadeusz Frymark wskazuje na porośniętą lasem nieckę Wielkiego Kanału Brdy. Nigdy nie zapełniła się wodą, bo zabrakło akweduktu nad Zwierzynką.
Tadeusz Frymark wskazuje na porośniętą lasem nieckę Wielkiego Kanału Brdy. Nigdy nie zapełniła się wodą, bo zabrakło akweduktu nad Zwierzynką. Fot. Marek Weckwerth

Tadeusz Frymark wskazuje na porośniętą lasem nieckę Wielkiego Kanału Brdy. Nigdy nie zapełniła się wodą, bo zabrakło akweduktu nad Zwierzynką.
(fot. Fot. Marek Weckwerth)

Wysokie Góry to morenowe wzgórza o wysokości bezwzględnej do 130 m, zalesione, naznaczone okopami z II wojny światowej. W tych okolicach obozowali partyzanci AK z oddziału "Jedliny", co upamiętnia kamienny obelisk ustawiony u północno-zachodniego podnóża kulminacji.

Jezioro Rytki

Nasz przewodnik Tadeusz Frymark prowadzący turystów z Bydgoszczy i Tucholi wyznacza następny cel wędrówki - leżące 9 km od stacji PKP Zarośle (tam o godz. 9.00 zaczęliśmy rajd) śródleśnie jezioro Rytki. To mniej niż kilometr od pomnika. Docieramy tam o godz. 11.25.

Ten niewielki akwen leży na terenie planowanego rezerwatu torfowiskowego Rytki. Na razie jest w prywatnych rękach. Ale prawdziwym panami sytuacji są tu bobry, toteż przybrzeżne drzewa leżą pokotem. Ślady futrzaków widoczne są na lądzie i na zamarzniętej tafli jeziora.

Nad Zwierzynką

Wzgórze nad lewym brzegiem Zwierzynki to sztuczny nasyp ziemny - przyczółek akweduktu, który nigdy nie powstał. Analogiczny jest na prawym brzegu.
(fot. Fot. Marek Weckwerth)

Spieszymy - bo czas nas goni - na północ, by wkrótce znaleźć się nad Zwierzynką. Rzeczka to niewielka, uroczo wijąca się pośród podmokłych łąk w szerokiej dolinie. Ujście znajduje (tak jak Węgornia) w Jeziorze Białym, by wypłynąć z niego jako Bielska Struga i bystrym nurtem popędzić ku Brdzie.

Korzystając z zimowej aury, forsujemy zamarznięte bagna i rozlewiska nad Zwierzynką, wdrapujemy się wreszcie na wysoki brzeg nad doliną. Tu także rozrabiają bobry, jakby specjalnie rzucając pod nogi wędrowcom kłody. Ale i to ma swój urok.

Została niecka

Wielka historia

Wielki Kanał Brdy, tamę w Mylofie i akwedukt w Fojutowie zbudowano w latach 1842-1849, by nawodnić łąki w okolicach Legbąda. Zielone pola traw zapewniały paszę dla pruskiej konnicy i zwykłych szkap pociągowych. Kanał i łąki stały się więc obiektem strategicznym. Granica z cesarstwem rosyjskim (tuż za Toruniem) znajdowała się o dzień - dwa jazdy konnej.

Tak docieramy do zapomnianego przez Boga i historię suchego odcinka Wielkiego Kanału Brdy (godz. 12.05; 10,5 km). To jedna z tajemnic Borów Tucholskich. Czas niby się tu zatrzymał, a jednak swoje zrobił, gdy spojrzeć na sosnowy las i krzaki jałowca porastające rynnę. W połowie XIX wieku miała nią popłynąć woda.

- Nie popłynęła, bo nie wybudowano akweduktu nad Zwierzynką. Takiego samego, jaki można oglądać w Fojutowie - wyjaśnia Tadeusz Frymark. - Szkoda, bo kanał byłyby znacznie dłuższy.

Tu miał stanąć akwedukt

Wrócimy za tydzień

Ta część Borów Tucholskich to żywy skansen budownictwa ludowego, któremu więcej miejsca poświęcimy w następnym odcinku kolumny turystycznej. Już za tydzień - 13 marca - w papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej opiszemy drewniane wsie: Rzepiczną i Krąg.

Idąc dnem koryta na zachód docieramy nad brzeg Zwierzynki. To tu miał powstać akwedukt. Widać doskonale, że budowniczowie usypali w rozległej dolinie rzeki groblę, by jak najbliżej ustawić przyczółki przyszłej budowli hydrotechnicznej. Szkoda że nie powstała. Dziś w tym miejscu brzegi Zwierzynki łączy tylko wąski i niski mostek dla pieszych.

Nie jest więc tak, że Wielki Kanał Brdy to dzieło skończone. W osadzie Barłogi kieruje się na południe, nawadniając tylko rozległe łąki.

W zamyśle Prusaków kanał miał ostatecznie połączyć Brdę z Wdą na wysokości Tlenia. Inwestycji zaniechano. Nikt nie wie dlaczego. W tym czasie w państwie pruskim intensywnie rozwijano transport kolejowy. Czy ten fakt przeważył? A może po prostu zabrakło funduszy?

Jeszcze raz warto westchnąć nad kunsztem inżynierów i ich niedokończonym dziełem. Duch przeszłości unosi się nad tym miejscem, a i natura przemawia tu nad wyraz głośno.

Dłużej człowiek chciałby kontemplować to piękno, ale Frymark już z nasypu woła: - W drogę, bo nie zdążymy na pociąg!

Znów zatem wzdłuż doliny Zwierzynki wiedzie nasza droga. Teraz na północ, by po moście na lokalnej drodze Rosochatka - Rzepiczna przejść na prawy, zachodni brzeg rzeczki. Jest godzina 12.40; za nami 12,7 km.

Z mostu widok daleki na nieckę Zwierzynki i otulające ją lasy. I znów nad pięknem natury wypada się zadumać.

Rzepiczna - Lipowa

Wkrótce wchodzimy do wsi Rzepiczna (godz. 13.00; 14,0 km), położonej na rozległej polanie.

Kolejne etapy naszej wędrówki to: śródleśne jeziorko Ościanek (godz. 13.35; 16,0 km), leśniczówka Zwierzyniec (godz. 13.45; 16,8 km), wieś Krąg (godz. 15.10; 20,0 km), leśniczówka Zielony Dół (16.00; 22,0 km) i wreszcie stacja PKP Lipowa Tucholska (16.30; 24,0 km).

Pociąg do Bydgoszczy (z przesiadką w Wierzchucinie) odjeżdża o godz. 16.37. O 16.57 jedzie pociąg do Laskowic Pomorskich.

Na zakończenie tego odcinka wędrówki jeszcze tylko wspomnienie o ognisku na polanie w pobliżu leśniczówki Zwierzyniec, o smaku pieczonych kiełbasek...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska