W Federacji Konsumentów w Warszawie mówią wprost:
- Poręczając kredyt stajemy się, w razie opóźnienia z jego spłatą, odpowiedzialni na równi z osobą, której udzieliliśmy poręczenia. A kredytodawca ma prawo wyboru, od kogo będzie dochodzić zapłaty. Nie musi więc poszukiwać kredytobiorcy, który uchyla się od spłaty kredytu, a może zwrócić się do poręczyciela.
Karne odsetki trzeba zapłacić
Co istotne, bank powinien powiadomić poręczyciela o każdym opóźnieniu w spłacie należności, chyba że w umowie zostało to inaczej zapisane.
- Jeśli kredytodawca nie powiadomi poręczyciela, nie spowoduje to, że będzie on zwolniony od odpowiedzialności za poręczony kredyt, ale wpłynie to na rozmiar tej odpowiedzialności, na przykład skróci się okres, za który trzeba będzie zapłacić karne odsetki - dodają w Federacji Konsumentów.
Jednak, co najważniejsze, po spłaceniu kredytu mamy prawo dochodzić od nieuczciwego kredytobiorcy zwrotu zapłaconej przez nas kwoty.
Opóźnienia w spłacie pieniędzy są kosztowne
W Federacji Konsumentów przestrzegają, że nawet niewielkie opóźnienia w spłacie kredytu mogą się wiązać z dotkliwymi sankcjami.
- Co prawda wypowiedzenie umowy, a więc konieczność spłaty całego kredytu, może nastąpić dopiero w przypadku opóźnienia z płatnością dwóch pełnych rat, jednak nawet mniejsze opóźnienia mogą okazać się niezwykle kosztowne. Banki mają prawo naliczyć wysokie karne odsetki, a nawet dodatkowe opłaty. Same takie opłaty wynoszą nawet kilkadziesiąt złotych - tłumaczą.
Trzy dni przed terminem
Kredyt możemy spłacić wcześniej. Jednak koniecznie musimy o tym uprzedzić kredytodawcę 3 dni przed zamierzoną spłatą.
Wówczas odpowiednio zmniejszą się koszty kredytu, a za wcześniejszą spłatę zadłużenia bank nie może naliczyć prowizji.
