Od 270 minut Chojniczanka nie święciła triumfu ligowego na swoim stadionie. Dopiero w trzecim meczu (z Dolcanem) Udało się jej zdobyć bramkę, lecz dającą tylko remis. Dość! - krzyczą w szatni piłkarze. Trzeba wreszcie pokonać tą niemoc. Niedzielny rywal - GKS Tychy jest zespołem idealnym do zrealizowania tego celu.
Raport medyczny
Kilku kluczowych zawodników drużyny Mariusza Pawlaka dotknęły kontuzje. Przerwę w treningach ma Rafał Leśniewski, w kolejnym meczu dołączyli do niego Andrzej Rybski i Paweł Zawistowski. Medycznej opieki potrzebuje także młodzieżowiec - bramkarz Michał Du-mieński. Istnieje prawdopodobieństwo, że w meczowej kadrze znajdzie się jednak popularny "Ryba".
- Andrzej wszedł do treningu - informuje opiekun zespołu. - W jakiej będzie dyspozycji przekonamy się w przeddzień spotkania. Natomiast nie chcemy ryzykować w przypadku "Zawiasa". Czeka nas jeszcze trochę grania. Uważamy, że zawodnik potrzebuje czasu na doleczenie urazu.
Wcześniej wiadomo było, że przeciwko Tychom nie zagra Krystian Feciuch, który w Nowym Sączu zobaczył 4 żółty kartonik i musi odpocząć.
Potwierdzićzwyżkę formy
Już w spotkaniu z Dolcanem drużyna zasygnalizowała, że jej forma zdecydowanie zwyżkuje. Bardzo dobre w jej wykonaniu było drugie 45 minut przeciwko Sandecji. Poza bramką straconą z rzutu karnego zespół w defensywie zagrał "na zero". Dużo pewniej prezentował się także w działaniach ofensywnych. Piętą achillesową pozostaje jednak ciągle skuteczność gry.
Czy niedzielny mecz okaże się tym na przełamanie? - Wszyscy w to mocno wierzymy - informuje szkoleniowiec. - Temu elementowi poświęcaliśmy mikrocykl treningowy. Ale podkreślam z całą mocą - nie ma na to złotego środka. Nie wiadomo jakie byśmy obrali schematy gry, to nie jest playstation. Na boisku poruszają się żywi ludzie, myślący, o określonym potencjale umiejętności. Ale zapewniam - nie mamy nic do stracenia i zagramy ofensywnie i bardzo wysoko w defensywie.
Trener na trybunach
Jak spisuje się najbliższy rywal Chojniczanki w delegacji? Piłkarze Przemysława Cecherza mają problemy z odniesieniem zwycięstwa. Dotychczas trzy wyjazdowe mecze kończyli remisami, w jednym (Termalica) przegrali. Legitymują się także ujemnym bilansem bramkowym (5-6).
Ale rywali za nic nie można lekceważyć. Masternak, Radzewicz, Trochim, Wodecki, przede wszystkim jednak Kowalczyk, to ligowi wyjadacze. Kowalczykowi w barwach Olimpii Grudziądz nie udawało się być tak skutecznym. W barwach GKS strzelił już 6 goli, cztery trafienia zanotował na wyjazdach (!)
Trener Pawlak spodziewa się, że w Chojnicach rywale zagrają z kontry, właśnie na Kowalczyka. Dlatego bardzo ważne będzie przejęcie kontroli nad środkową strefą. Zawodnicy "Chojny" muszą ją solidnie zabezpieczyć, dłużej i cierpliwie utrzymywać się przy piłce. W tym tygodniu tyszanie wiele czasu na treningach poświęcili doskonaleniu kontrataku i dośrodkowaniom z bocznych sektorów. A wspomniany Kowalczyk kończył je strzałami.
Inna rzecz, jak drużyna gości będzie się czuła bez wsparcia swojego trenera? Cecherz odbywa bowiem karę dyscyplinarną za swoje zachowanie podczas meczu z Miedzią.
Początek meczu o godz 16.
Czytaj e-wydanie »