Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz przegrał w Gliwicach. Mariusz Rumak zastąpi Paixao? [wideo]

Mateusz Bosiacki / Gazeta Pomorska
Trener Jorge Paixao prawdopodobnie po tym meczu pożegna się posadą trenera Zawiszy.
Trener Jorge Paixao prawdopodobnie po tym meczu pożegna się posadą trenera Zawiszy. Mateusz Bosiacki / Gazeta Pomorska
W meczu 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz przegrał na wyjeździe z Piastem Gliwice. Stracił aż 3 bramki.

To już raczej przesądzone. Po tym meczu trenerem Zawiszy nie będzie już Jorge Paixao pod którego wodzą bydgoszczanie przegrali już 6 ligowy mecz z rzędu.

Tak słabe wyniki, a przede wszystkim brak stylu i notorycznie powtarzające się te same błędy spowodowały, że notowania trenera Paixao u Radosława Osucha, właściciela Zawiszy, spadły diametralnie. Jeszcze przed meczem z Lechią Osuch zadeklarował: - Umówiliśmy się z trenerem Paixao, że w dwóch najbliższych spotkaniach musi zdobyć co najmniej 4 punkty. Kiedy okazało się, że tego warunki nie uda się spełnić właściciel Zawiszy zaczął działać i szukać zastępcy dla Paixao. Chociaż podkreślał, że nie ma do Portugalczyka pretensji i nie może mu nic zarzucić w kwestii pracowitości.

Zapis relacji na żywo: Piast Gliwice - Zawisza Bydgoszcz na żywo

Zamiast 4 punktów w meczach z Lechią i Piastem, Zawisza nie zdobył nawet jednego. Jeśli Osuch będzie konsekwentny, to Paixao pożegna się z posadą trenera. Ma go zastąpić Mariusz Rumak, który na początku sierpnia został zwolniony z Lecha Poznań. Szkoleniowiec z Poznania dostanie zadanie wydobycia Zawiszy z kryzysu i ma sprawić, że bydgoszczanie będą grać na miarę oczekiwań. Właściciel Zawiszy twierdzi, że bydgoski zespół powinien walczyć o miejsce w pierwszej piątce ekstraklasy. Rumak będzie mógł w spokoju popracować z zespołem przez dwa tygodnie ponieważ w rozgrywkach nastąpi przerwa na mecz reprezentacji w eliminacjach Euro 2016.

- Wynik pokazuje, to co prezentujemy w ostatnich meczach. Ta sytuacja się powtarza. Nie wykorzystujemy swoich sytuacji, dostajemy dzwony, a później gramy żenująco. Niektórzy z nas muszą zastanowić się, czy zasługuje na grę w ekstraklasie - powiedział po dzisiejszym meczu Jakub Wójcicki.

Dziś w pierwszej połowie kibice bramek się nie doczekali, choć najbliżej objęcia prowadzenia byli bydgoszczanie. Pod koniec regulaminowego czasu gry, akcję Wójcickiego zamknął Wagner, ale oddał minimalnie niecelny strzał. Ten sam zawodnik wcześniej uderzył zza pola karnego, ale bardzo dobrze spisał się bramkarz Piasta. Gospodarze co prawda zdołali odpowiedzieć trafieniem Wilczka, ale sędziowie zasygnalizowali pozycję spaloną.

Miejscowi po przerwie podkręcili tempo i strzelili pierwszą bramkę. Asystował sprowadzony do Piasta zaledwie dzień wcześniej Vassiljev, a gola strzelił Jurado. Po stronie Zawiszy niesamowicie aktywny był Wójcicki, który w ostatnim kwadransie był najbliżej zdobycia bramki, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Piast odpowiedział trafieniami Wilczka i drugim golem Jurado, a dwukrotnie świetnie dograł Badia.

Piast Gliwice - Zawisza Bydgoszcz 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Ruben Jurado 63. - asysta Konstantin Vassiljev, 2:0 Kamil Wilczek 72. - asysta Gerard Badia, 3:0 Ruben Jurado 78. - asysta Gerard Badia.

PIAST (trener Angel Perez Garcia): Cifuentes - Klepczyński, Horvath, Osyra, Piotr Brożek - Podgórski (55. Szeliga), Martinez (46. Vassiljev, 78. Said), Murawski, Badia - Wilczek, Ruben Jurado.
Żółte kartki: Klepczyński, 53. - faul, Osyra, 79. - faul.

ZAWISZA (trener Jorge Paixao): Sandomierski - Argyriou, Strąk, Andre Micael, Ziajka - Fleurival, Drygas (67. Vasconcelos) - Wagner (58. Gevorgyan), Wójcicki, Luis Carlos (71. Alvarinho) - Kadu.
Żółte kartki: Drygas, 5. - faul.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska