Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawiszanie byli na obiedzie. Dostaną 100 tys. złotych premii!

(DARK)
(w środku) w towarzystwie Emila Thiakane (z prawej) i bohatera ostatnich meczów - Benka Imeha.
(w środku) w towarzystwie Emila Thiakane (z prawej) i bohatera ostatnich meczów - Benka Imeha. fot. Paweł Skraba
W miejskiej kasie znalazły się pieniądze dla zespołu Zawiszy Bydgoszcz, który wywalczył awans do I ligi. Jest ich jednak mniej, niż oczekiwali zawodnicy.

Piłkarze przyszli na dzisiejsze spotkanie z prezydentami prosto z uroczystego obiadu z zarządem spółki. Z obu stron padło wiele miłych słów. Prezydenci gratulowali awansu i doceniali wysiłek, jaki włożyli nie tylko piłkarze, ale cały sztab trenerski i zarząd spółki.

Prezydent Bruski ogłosił, że udało się wygospodarować kwotę 100 tysięcy złotych na premię za awans.- Wiem, że wasze oczekiwania były większe, ale miasto ma ponad 700 milionów długu i tylko tyle udało się znaleźć - wyjaśnił.

System podziału ma zaproponować zarząd spółki. Przypomnijmy, że piłkarze oczekiwali 300 tysięcy. Bo taką kwotę ustalili wcześniej z zarządem spółki. W jej kasie takich funduszy jednak brakowało.

Twarde warunki

W środę odbędzie się druga tura negocjacji w sprawie sprzedaży akcji spółki. Rozmowy prowadzone będą pod presją czasu. Liga startuje już 23 lipca, a znaków zapytania jeśli chodzi o Zawiszę jest dużo: jaki będzie budżet, jak będzie wyglądała drużyna, jak przebiegnie okres przygotowawczy? - Musimy podjąć decyzję, której skutki poznamy dopiero za kilka lat - przestrzegał Sebastian Chmara, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

To on prowadzi negocjacje z Radosławem Osuchem. Przypomnijmy: piłkarski menedżer zgłosił się jako jedyny chętny, by kupić od miasta akcje Zawiszy. - Pracujemy nad tym, by zabezpieczyć interesy Bydgoszczy i klubu. Jeśli zostaną spełnione nasze warunki, to podpiszemy umowę - zapewnia zastępca prezydenta. - Do piątku musimy się porozumieć, by efekty negocjacji przedstawić radnym na następnym posiedzeniu, które odbędzie się w przyszłą środę.

Według naszych informacji, chodzi o wpisanie w umowie sprzedaży konkretnych sum, które przyszły właściciel zainwestuje w spółkę. Podobnie ma być z wysokością wspomagania przez miasto. Włodarze Bydgoszczy chcą też, by znalazł się zapis, że w wypadku niepowodzenia spółka zostanie zwrócona w tym samym stanie, w jakim została sprzedana. Określony ma być również cel sportowy.

- Chcemy, by Zawisza godnie reprezentował Bydgoszcz - stwierdził prezydent Bruski.

Cztery sparingi
Mimo że w klubie panuje poczucie niepewności, trwa ustalanie planu przygotowań. Piłkarze od dziś są na urlopach. W klubie ponownie mają pojawić się w przyszły piątek. Z naszych informacji wynika, że Maciej Dąbrowski ma propozycje z trzech klubów ekstraklasy. Z kolei Cezarym Stefańczykiem zainteresowało się kilka drużyn pierwszoligowych. Jednak obaj lojalnie czekają do piątku na to, co się wydarzy w Zawiszy.
W okresie przygotowawczym zawiszanie zagrają z Lechią Gdańsk, Wisłą Płock, Górnikiem Wałbrzych i Kaszubią Kościerzyna. Kolejne sparingi są ustalane.

Wkrótce na www.pomorska.pl galerię zdjęć ze wspólnego obiadu zawiszan oraz ich wizyty w bydgoskim ratuszu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska