Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Boniek ocenia dla nas Stadion Śląski i ujawnia pomysł na mecze Ligi Narodów. Byłem pod dużym wrażeniem, wszystko wyszło znakomicie

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zbigniew Boniek o pierwszym meczu reprezentacji na Stadionie Śląskim: Wszystko wyszło znakomicie, do tego trzeba dodać kapitalną pracę wykonaną przez ludzi na stadionie
Zbigniew Boniek o pierwszym meczu reprezentacji na Stadionie Śląskim: Wszystko wyszło znakomicie, do tego trzeba dodać kapitalną pracę wykonaną przez ludzi na stadionie Lucyna Nenow
Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, mówi nam o Stadionie Śląskim, spotkaniach Ligi Narodów i o tym, dlaczego kibice inaczej zachowują się na meczach kadry, a inaczej na lidze.

Podobało się panu we wtorek na Stadionie Śląskim?

Byłem pod dużym wrażeniem. Pamiętam przecież świetnie stary Stadion Śląski, więc trudno nie docenić tego, jak bardzo się zmienił na korzyść. Oczywiście zdaję sobie sprawę z kosztów, jakie pochłonął, jednak efekt modernizacji okazał się znakomity.

Nie drażni pana lekkoatletyczna bieżnia, przez którą trybuny są odsunięte daleko od murawy?

To prawda, że nie jest to typowy obiekt piłkarski. Ale generalnie nie jestem typem człowieka, który wiecznie narzeka i zawsze znajduje do tego powody. Bieżnia jest, tego nie zmienimy, widocznie ktoś uznał, że to pomoże w utrzymaniu stadionu.

Mecz z Koreą Południową był dla Śląskiego bardzo ważnym testem. Jaką wystawiłby pan ocenę końcową?

Pięć plus. Wszystko wyszło znakomicie, do tego trzeba dodać kapitalną pracę wykonaną przez ludzi na stadionie. Wszyscy kipieli entuzjazmem, byli bardzo chętni do działania i pomocy, a do tego niezwykle sympatyczni. Mam zresztą wrażenie, że w Chorzowie stworzono bardzo profesjonalny zespół. Od szefów, przez doradców, po świetnego specjalistę od trawy, bo o murawie, na której rozegrano mecz, można było mówić tylko w samych superlatywach.

POLSKA - KOREA 3:2 Tak się gra na Stadionie Śląskim

Pięć plus to nie szóstka. Czego zabrakło do maksymalnej noty?

Zawsze jest coś, co można poprawić. W przypadku Śląskiego mówimy o sprawach, które można załatwić od ręki. Chyba największe zastrzeżenia we wtorek dotyczyły punktów gastronomicznych. Szybko zaczęliśmy dostawać sygnały, że skończyły się w nich woda, kawa czy hot dogi. To niezgodne z naszą filozofią dbania nie tylko o VIP-ów, ale o wszystkich kibiców. Powinni mieć możliwość zakupu takich podstawowych produktów cateringowych przez cały czas imprezy, w wystarczających ilościach. Co jeszcze? System komunikacyjny był za długi, jego logistyka wymaga poprawki. Było też trochę za mało miejsc kategorii silver, ale organizatorzy już nas zapewnili, że są w stanie wygospodarować ich wystarczającą ilość na następny mecz.

Polska - Korea Płd. na Stadionie Śląskim: tak kibice dopingowali reprezentację Polski

Polska - Korea Płd. 3:2 ZDJĘCIA KIBICÓW Aż 53 129 widzów na ...

Wspomniał pan o zwykłych kibicach. Nie ma pan wrażenia, że pod względem dopingu coś się wyraźnie zmienia? Był mocny, ale szarpany, zdarzały się momenty ciszy.

To już specyfika występów kadry. Moim zdaniem, wynika z prostego faktu: na mecze reprezentacji przychodzi się po to, żeby zobaczyć mecz, ludzie skupiają się na akcjach, na ich rozgrywaniu... Tymczasem w lidze te najbardziej zaangażowane grupy mają sobie i rywalom coś do udowodnienia. Musi być głośno i najlepiej bez przerwy. W dodatku w przypadku kadry dużą część publiczności stanowią całe rodziny, jest mnóstwo kobiet i dzieci. To wszystko składa się na ten obraz, o jakim pan mówi. Ale atmosfera naprawdę była znakomita.

Adam Nawałka po meczu z Koreą wspomniał wręcz o magii Stadionu Śląskiego, podkreślając gola zdobytego w ostatniej minucie.

Ja powiedziałbym raczej o przemagii Piotra Zielińskiego. Bardzo się cieszę, że właśnie on strzelił gola na wagę zwycięstwa i sprawił, że mecz stał się magiczny. Chłopak zaliczył bardzo dobry występ od początku i zasługiwał na to, żeby dać kadrze bardzo potrzebne zwycięstwo.

Pierwsze po trzech meczach...

Do meczów towarzyskich naprawdę nie powinno przywiązywać się aż takiej wagi, zwłaszcza do ich wyników. To okres sprawdzania zawodników i taktyki, a efekty tych prób zobaczymy na mistrzostwach świata.

Ich przedsmak mieliśmy w meczach z zespołami Afryki, Ameryki Południowej i Azji. Jest pan po nich optymistą?

Nie będę składał żadnych deklaracji. Na pewno jednak po tych sprawdzianach jedno powinno być pewne: mamy prawdziwą drużynę. Taką, która razem wygrywa i razem przegrywa. Tak też będzie na mistrzostwach świata. To bardzo ważny turniej, zwieńczający pewien okres, ale proszę pamiętać, że na nim nic się tak naprawdę nie kończy. Za chwilę, tuż po mundialu, będą kolejne mecze, a po nich jeszcze kolejne...

Na przykład w Lidze Narodów. Stadion Śląski chciałby zorganizować ten z Portugalią, przypadający dokładnie w 12. rocznicę słynnego meczu, w którym dwa gole strzelił Euzebiusz Smolarek i odnieśliśmy sensacyjne zwycięstwo.

Znów niczego nie będę deklarował. Przyznam jednak, że rozważamy poważnie opcję, aby oba mecze: z Portugalią 11 października i Włochami trzy dni później odbyły się na jednym obiekcie. To znacznie uprościłoby całą operację stadionowego brandingu, a jest ona, proszę mi wierzyć, gigantyczna. Nie odpowiem jednak teraz na pytanie, który stadion w takiej opcji miałby największe szanse. W każdym razie podtrzymuję opinię, że raczej nie zdecydujemy się na Narodowy, gdzie priorytetem są mecze o punkty eliminacji mistrzostw świata i Europy.

Ostatnie pytanie: gdzie spędzi pan święta?

Wszystkich najbliższych mam we Włoszech, więc Wielkanoc spędzę razem z nimi. Przy okazji tego pytania - życzę wszystkim Czytelnikom „Dziennika Zachodniego” spokojnych świąt.

Zobacz wideo:
Zbigniew Boniek: Musimy trochę wyhamować, bo nie chcemy, żeby inni na nas krzywo patrzyli, że staramy się zorganizować każdą wielką imprezę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zbigniew Boniek ocenia dla nas Stadion Śląski i ujawnia pomysł na mecze Ligi Narodów. Byłem pod dużym wrażeniem, wszystko wyszło znakomicie - Dziennik Zachodni

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska