Szkoleniowiec nie zdołał z drużyną wywalczyć awansu do II ligi. - Nie ja kompletowałem skład drużyny. W ich trakcie udało mi się go uzupełnić, po raz pierwszy rypińscy piłkarze skorzystali z usług fizjologa. Drugie miejsce w trzeciej lidze i obrona Pucharu Polski na szczeblu okręgu to najlepszy wynik rypinian w historii - podkreśla Kieżun.
Jego zdaniem o porażce w batalii o awans zadecydowała mentalność piłkarzy. - Nie udźwignęli ciężaru decydującego spotkania u siebie z Calisią. Dotyczyło to co prawda nie więcej, jak dwóch czy trzech graczy, ale jednak zaważyło na wyniku. Wiosną straciliśmy bardzo mało goli, wiele ich zdobywając. Czyli wniosek jest jasny: dobrze grała obrona i tak samo atak. Rundę wiosenną mieliśmy lepszą od jesiennej. Po dobrym okresie zimowym atutem była na pewno motoryka. Do tego dodałbym mądrą grę piłką, długie utrzymywanie się przy niej - ocenia szkoleniowiec.
Kieżun 16 czerwca rozwiązał umowę z Lechem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"