W minioną niedzielę (25 września) od godz. 13.45 do 15.30 przed szpitalem na Bielanach pikietowali obrońcy życia, którzy sprzeciwiają się aborcji. W rękach trzymali banery przedstawiające zdjęcia martwych płodów. Na wszystko patrzyły pacjentki leżące na patologii ciąży. Wśród nich była Natalia Waloch-Matlakiewicz, która skomentowała wydarzenie na swoim profilu na Facebook’u.
Zdjęcia martwych płodów na toruńskiej starówce. Rodzice oburzeni: musimy zakrywać dzieciom oczy!
- Tzw. proliferzy (tak zwani, bo nie mam przekonania, że naprawdę zależy Wam na jakimś życiu), możecie sterczeć pod szpitalem ile chcecie. Muszę Wam powiedzieć, że raczej tu podtrzymujemy niż usuwamy, więc nie macie tu czego szukać. Ale wiedzcie, że to podłość wywalać te bannery w miejscu, do którego co chwilę trafiają kobiety po poronieniach, z komplikacjami, z chorymi dziećmi w brzuchach. Nie złowicie tu wielu nowych wyznawczyń, za to kiedyś, za to znęcanie się, od kobiecego gniewu trafi Was szlag – napisała na swoim Facebook’u Natalia Waloch-Matlakiewicz, dziennikarka, która w dniu demonstracji przebywała na oddziale patologii ciąży w toruńskiej lecznicy.
Jak udało nam się ustalić pikieta przed budynkiem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera została przygotowana przez toruński oddział Fundacji Życie i Rodzina. Zgodnie z wymogami została zgłoszona urzędnikom.
- Zgłoszenie o organizacji pikiety na rogu ulicy św. Józefa ze Żwirki i Wigury wypłynęło 23 września – informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia Michała Zaleskiego.
Nie była to pierwsza tego typu pikieta i pierwsze oburzenie mieszkańców w związku z prezentowaniem w przestrzeni publicznej drastycznych zdjęć martwych płodów. Kilka razy w tym roku, zarówno przed toruńskim szpitalem, jak i na starówce, z podobnymi banerami pikietowała inna grupa obrońców życia – toruńska komórka Fundacji Pro-Life. Również ich protesty wzbudziły zastrzeżenia sporej grupy torunian. W czerwcu zbierali podpisy pod petycją, aby zakazać fundacji Pro-Life demonstrowania z billboardami pokazującymi okrwawione szczątki płodów.
Z organizatorem niedzielnej pikiety oraz rzecznikiem prasowym toruńskiego szpitala nie udało nam się dzisiaj skontaktować.
***
Koniec rządowego dofinansowania in vitro. Co to oznacza?, wideo: DD TVN/x-news