https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdjęcie z przodu, zdjęcie z tyłu to... dwa mandaty

(M)
Czy za jedno de facto wykroczenie drogowe można karać mandatem dwa razy? Okazuje się, że można...
Czy za jedno de facto wykroczenie drogowe można karać mandatem dwa razy? Okazuje się, że można... archiwum GP
Kierowcy wciąż żalą się, że straże gminne i miejskie polują na ich "potknięcia" na drodze. O kuriozum mówi pan Mariusz - jego auto sfotografowały w jednej miejscowości dwa radary, z przodu i tyłu. Teraz ma zapłacić dwa mandaty.

Niedawno w drodze nad morze, w Rzeczenicy, moje auto sfotografowane zostało przez dwa fotoradary tamtejszej straży gminnej - relacjonuje Mariusz Patyk z Piotrkowa Kujawskiego. - I otrzymałem wezwanie do zapłacenia dwóch mandatów.

Co ciekawe, na jednym zdjęciu jest przód auta, na drugim - tył. Różnica czasowa między jednym zdjęciem a drugim to 15 sekund. W pierwszym przypadku stwierdzona prędkość wynosiła 73 km na godz., w drugim - 67. Strażnicy zaproponowali za pierwsze wykroczenie 200 zł i 4 punkty karne, w drugim 100 zł plus 2 punkty.

- A więc prędkość spadała, co świadczy, że jechałem bezpiecznie. Zresztą w żaden sposób owego bezpieczeństwa nie naruszyłem - wyjaśnia nasz rozmówca i pyta czy za jedno de facto wykroczenie drogowe można karać dwa razy? A może od razu ustawić kilka fotoradarów jeden za drugim i wysyłać kierowcom seryjne mandaty - proponuje sarkastycznie strażnikom pan Mariusz.

Czytaj też: W samo południe: Postawcie więcej fotoradarów! [wideo]

Okazuje się, że można, choć z etyką ma to niewiele wspólnego. Mariusz Patyk rozmawiał ze strażnikami z Rzeczenicy, a ci powiedzieli mu, że jak nie zgadza się, to może mandatów nie przyjmować. Ale wtedy sprawą zajmie się sąd. Kierowca więc nie zapłacił i czeka na rozwój wypadków. Pewnie dostanie wezwanie przed oblicze sądu w Koszalinie.
Pan Tomasz, także mieszkaniec Piotrkowa Kujawskiego, otrzymał od jednej ze straży gminnych na Pomorzu, używającej fotoradaru na drodze krajowej nr 11, wezwanie do zapłacenia mandatu za przekroczenie dozwolonej szybkości o 26 km na godz., ale zdjęcie wykonano z masztu.

Przeczytaj również: Mandat z masztu jest nieważny! [wideo]

- A to, jak stwierdził niedawno prokurator generalny, jest nielegalne - mówi pan Tomasz. - Zadzwoniłem do strażników, by sprawę wyjaśnić, ale odpowiedziano mi arogancko, że popełniłem wykroczenie i nic mnie nie usprawiedliwia. Mam zapłacić 200 złotych i otrzymam 4 punkty karne. Gdybym jednak nie potrafił wskazać kierującego, zaproponowali 300 złotych bez punktów.

Pana Łukasza chce ukarać straż gminna ze słynnego Kęsowa (największa skuteczność w gnębieniu kierowców w Kujawsko-Pomorskiem) za to, że jechał przez miejscowość nie 50 a 67 km na godz. Proponują 100 zł i 2 punkty. - Z taką prędkością nie jeżdżę po terenie zabudowanym, bo kilka wcześniejszych mandatów sprawiło, że zdejmuję nogę z gazu - mówi pan Łukasz. - Uważam, że zdjęcie zrobiono tuż przy wjeździe do miejscowości lub wyjeździe z niej, kiedy zwalniałem lub rozpędzałem się. Dlaczego mam ponosić koszty, skoro nie czuję się winny? Staram się przestrzegać prawa.

Problem w tym, że każdy komendant straży gminnej i miejskiej, którego zapytać czy fotoradary poprawiają bezpieczeństwo, zdecydowanie odpowie "tak". A kierowcy, nawet ci starający się jeździć bezpiecznie, mówią "nie" - to tylko wyciąganie kasy od zwykłych obywateli, by załatać gminny budżet.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mayki

Było już o tym. Jeżeli zdjęcie jest wykonane przy popełnieniu tego samego wykroczenia tj w czasie jego trwania i pomiędzy fotoradarami nie ma zachowanej odległości lub pomiędzy nimi nie ma skrzyżowania to można nałożyć tylko jeden mandat bo jest to jedno wykroczenie. Nawet prawnik z ITD mówił na ten temat w TV przy okazji kaskadowej kontroli prędkości w Warszawie.

G
Gość
W dniu 28.08.2013 o 09:42, Marcin napisał:

Jedziecie na wakacje nad morze w okolicy zachodniopomorskiego? A więc: NOGA Z GAZU!! Rok temu jadąc do Darłówka też dostałem zdjęcie z radaru straży miejskiej w Polanowie, nieoznakowanego i przenośnego oczywiście. Skutek: prędkość przekroczona o 16 km/h, mandat w wys. 100 zł i 2 punkty. Groza!!

Podejrzewam że  tym rejonie mają tak ustawione radary że za każdym razem przekracza się szybkość o 16 km . Ostatnio otrzymałem raport z tego rejonu o przekroczeniu szybkości o 16 km mimo że tam nie byłem..  Ostrzegam kierowców że możecie niezależnie czy byliście w tym rejonie czy nie otrzymać mandat  - gdyż właśnie w tam strażnicy mylą marki pojazdów i numery rejestracyjne ze zdjęć obciążając mandatami kierowcę który nie ma takiego samochodu jaki jest na zdjęciu a numer rejestracyjny  ze zdjęcia  różni się jedną literką . Ale to nie przeszkadza wysłać Raport z fotoradaru osobie która tam w ogóle nie była.

u
up
W dniu 28.08.2013 o 11:58, bis napisał:

W jakich telefonach działa ?

z ANDROIDEM

b
bis
W dniu 28.08.2013 o 10:08, Chabers napisał:

Na fotoradary najlepszy jest Yanosik, włącza się w telefonie i ostrzega o wszystkich fotoradarach. Nie ma opcji, żeby mandat dostać.

 

W jakich telefonach działa ?

b
bis
W dniu 28.08.2013 o 08:15, Gość napisał:

..."A to, jak stwierdził niedawno prokurator generalny, jest nielegalne - mówi pan Tomasz..." lol przecież to jest jego zdanie. Tak samo jak ja powiem, że jest legalne ma takie samo znacznie moje zdanie jak i jego.Do póki nie wejdą z życie nowe przepisy jakieś zmiany czy nowa ustawa to trzba płakać i płacić

 

" W związku z kierowanymi do Prokuratury Generalnej licznymi pytaniami i wątpliwościami, a dotyczącymi kar grzywien wymierzonych w postępowaniu mandatowym przez straż gminną (miejską) oraz prawomocnymi skazaniami przez sądy powszechne za popełnienie wykroczeń przez uczestników ruchu drogowego, w których wniosek o ukaranie złożyła straż gminna (miejska), raz jeszcze należy podkreślić, że organ ten zgodnie z art. 17 § 3 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (dalej k.p.w.) w zw. z art. 129 b ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (dalej Prawo o ruchu drogowym) nie posiada uprawnień do realizowania wskazanych powyżej czynności, w przypadku ujawnienia wykroczenia w ruchu drogowym za pomocą stacjonarnego urządzenia rejestrującego, zdefiniowanego w art. 2 pkt 59 w/w ustawy Prawo o ruchu drogowym i to w odniesieniu do postępowania mandatowego, jak i kierowania do sądów wniosków o ukaranie>"

 

Jednocześnie Prokuratura w odpowiedzi na zapytanie odpowiada:

(. . .) wyrażony pogląd Prokuratora Generalnego nie jest wiążący dla Straży Miejskiej (gminnej).

I to na tyle - płakać i płacić.

K
Kierowca
W dniu 28.08.2013 o 07:26, Marek napisał:

no i bardzo dobrze jak ludzie nie przestrzegają przepisów to niech płacą !

Tylko ludzie bez własnej tożsamości i niepotrafiący myśleć przestrzegają głupiego prawa, które jest tutaj. Jeżeli byłoby ono mądre, to mało kto płaciłby mandaty...Ale wtedy skąd gminy brałyby pieniądze? Dla przykładu - proszę się wybrać do Włoch. Tam znaki ograniczeń prędkości stoją rzadko, ale jak już stoją to po to, żeby dbać o bezpieczeństwo kierowców i wtedy są przestrzegane. Na odcinkach, gdzie u nas są ograniczenia do 30-40 km/h, tam postawiliby ograniczenie do 70 km/h i to jest prędkość optymalna.

m
mrcn
W dniu 28.08.2013 o 10:01, Gość napisał:

poprostu kolego mandat sie przyjmuje ale sie nie placi to tyle. :),ja tak robie od 6lat juz i co?i nic:)

Nie ciesz się z tego! Przed Tobą problem! I to wielki i bardzo poważny. Zobaczysz, zapuka do Ciebie windykator i zajmie Ci mieszkanie lub samochód bo ze kilkunastu zł mandatu w kilka lat uzbierało się nawet 100 tys. zł. I co będzie? Nic innego Ci nie pozostanie, tylko sznurek. Zobaczysz, że tak będzie.

C
Chabers

Na fotoradary najlepszy jest Yanosik, włącza się w telefonie i ostrzega o wszystkich fotoradarach. Nie ma opcji, żeby mandat dostać.

G
Gość

poprostu kolego mandat sie przyjmuje ale sie nie placi to tyle.:),ja tak robie od 6lat juz i co?i nic:)

M
Marcin

Jedziecie na wakacje nad morze w okolicy zachodniopomorskiego? A więc: NOGA Z GAZU!! Rok temu jadąc do Darłówka też dostałem zdjęcie z radaru straży miejskiej w Polanowie, nieoznakowanego i przenośnego oczywiście. Skutek: prędkość przekroczona o 16 km/h, mandat w wys. 100 zł i 2 punkty. Groza!!

K
Klient SSO

Straż Miejska nie może wystawiać mandatu z masztów, stacjonarnych fotoradarów. Ze "śmietników" natomiast tak, których jest z 8 sztuk w drodze na Koszalin. ALE co robić ze zdjęciem z Człuchowa, gdzie na skrzyżowaniu mają skrócony chyba do 2 sekund czas na żółte światło i wielu w ostaniej chwili nie zdąży się zmieścić przed czerwonym. Pomojam fakt, że ostatnio czerowy sygnalizator jest chyba uszkodzony i świeci się w połowie, jak półkole. Totalne złodziejstwo wg mnie? Kto wie co teraz w świetle dyskusji o uprawnieniach Straży do wystawiania z urządzeń stacjonarnych?

c
czuchowiak
Przypuszczam, że ten jadący nieszczęśnik pochodzi z Warszawy. Mieszkam na Pomorzu i mogę powiedzieć jak ci "ostrożni" kierowcy zachowują się na naszych drogach. Świadczą o tym chociażby krzyże które w miejscach wypadków postawili ich bliscy.
z
znak

Niech zrobią w całej Polsce ograniczenie 30 km/h, nie będzie wypadków, a budżet Tuskowi się poprawi. 

c
czytelnik

aby nie było oskrazen o latanie budzetu gminy mandaty powinny zasilac kase państwową. Wtedy ciekawe czy będą tak dbać o bezpieczenstwo jak nie będą mieli z tego korzyści dla siebie

G
Gość

..."A to, jak stwierdził niedawno prokurator generalny, jest nielegalne - mówi pan Tomasz..."

 

lol przecież to jest jego zdanie. Tak samo jak ja powiem, że jest legalne ma takie samo znacznie moje zdanie jak i jego.

Do póki nie wejdą z życie nowe przepisy jakieś zmiany czy nowa ustawa to trzba płakać i płacić

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska