Marzenia sołtysa są niezmienne od kilku lat i niezmiennie natrafiają na opór władz miasta. - Moim zdaniem most ten jest wyjątkowo cenny i ważny, gdyż jest ogniwem łączącym prawą i lewą stronę Świecia - mówi Bogdan Tarach. - Jak bardzo się przydał było widać podczas awarii rurociągu gazowego w Przechowie dokładnie trzy lata temu. Wtedy zorganizowano przejazd przez Kozłowo i był to jedyny możliwy ruch wówczas, z powodu remontu mostu w Przechowie. Takich sytuacji może być więcej.
_Droga prowadząca przez most jest gminna. Gmina więc powinna wyłożyć pieniądze na remont mostu i podniesienie jego nośności.
- Dokładnie znamy argumentację "awaryjną" sołtysa - mówi Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia. - Nas jednak ona zupełnie nie przekonuje. Chodzimy po ziemi. Nie ma na to pieniędzy w budżecie i nie będzie przez najbliższe 10 lat. Nie uważam jednak, żeby fakt ten hamował rozwój przedsiębiorczości w Kozłowie. 10 ton nośności to naprawdę wystarczy na lokalny transport.
A sołtysowi marzyłoby się nie 10, a 60 ton. - Ograniczono ruch samochodów ciężarowych przez miasto. Większość jedzie teraz przez Sulnowo, lasami do Kozłowa - mówi Bogdan Tarach. - _Potem kierowcy muszą cofać się na ulicę Wojska Polskiego, a tak mogliby dojechać do obwodnicy ulicą Tucholską. Byłoby szybciej i wygodniej. Poza tym są jeszcze samochody Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów. Dyrektorowi przedsiębiorstwa bardzo na tym zależy.
- Dla nas remont ma jeden konkretny atut - mówi Marian Kaczmarek, zastępca prezesa Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów w Świeciu - Jeżdżąc mostem w Kozłowie nie musielibyśmy nadkładać 6 km drogi, a tyle dokładnie wynosi przejechanie przez Przechowo, kiedy, tak jak teraz, dojeżdżamy Tucholską do Bramki np.
Żeby był duży i mocny
Agnieszka Weissgerber
Takie marzenie ma sołtys Kozłowa, a chodzi o most na zaporze wodnej we wsi. Most, który, gdyby został odremontowany i wzmocniony, mógłby połączyć dwa ważne rejony gospodarcze Vistulę I (obok Frantschach) i Vistulę II w Sulnowie.
