Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich lat najpierw przeprowadzony został kapitalny remont, zagrażonej zawaleniem, potężnej wieży katedry.
Później remontu doczekał się, znajdujący się w niewiele lepszym stanie, dach świątyni. Wymiana zmurszałej konstrukcję więźby dachowej i 4,4 tysięcy metrów kwadratowych dachówek kosztowała 1,5 miliona złotych. Dwie trzecie tej kwoty wyłożyło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W ubiegłym roku, po raz pierwszy w swych dziejach, generalnej konserwacji poddany został zegar katedralny, zwany "Ręką Boga" (z racji wyposażenia w pojedynczą wskazówkę, w kształcie dłoni).
Teraz rusztowania stanęły na zewnątrz świątyni. Do końca listopada toruńska firma "Restauro", ta sama, która odnawiała ściany Ratusza Staromiejskiego, oczyści i zakonserwuje cegły prezbiterium i wschodniej fasady katedry. Koszt przedsięwzięcia to 1,28 mln zł.
Proboszczowi ks. Markowi Rumińskiemu udało się jednak uzyskać ponad milionową ministerialną dotację. Resztę dołoży miasto (100 tys. zł) i parafia (143 tys. zł).