Na poparcie swoich słów Zenon Różycki udostępnia wpis z Facebook-a sprzed 29 tygodni w odpowiedzi na zapytanie wolontariuszki, która chciała przywieźć jedzenie: "Jeśli chodzi o jadłodzielnię w Mniszku będzie otwarta. Ze względu na notoryczne "zamieszkiwanie" w jadłodzielni przez bezdomnych, zamyka i otwiera jadłodzielnię ktoś z KS Stal. W razie potrzeby można kontaktować się z pracownikiem klubu".
SZEROKO O SPRAWIE PISALIŚMY TUTAJ: Jadłodzielnie w Grudziądzu zamknięte... Powód? Nagminne dewastacje!
Przypomnijmy, że z relacji wolontariuszy wynika, że obie jadłodzielnie w Tarpnie i Mniszku zostały zamknięte na przełomie grudnia i stycznia. Jedna z wolontariuszek, Arletta Żebrowski w rozmowie z "Pomorską" zaznaczała że zamknięcie jadłodzielni nastąpiło z inicjatywy wolontariuszy i było podyktowane wielokrotnymi aktami wandalizmu.
Z kolei kontener, który zniknął z Mniszka - został zabrany w porozumieniu z obecnym zarządem MPGN-u - został przeznaczony na urządzenie toalety dla handlujących na "kozim rynku".
Na środę obecny zarząd MPGN zaplanował rozmowy z wolontariuszami, by reaktywować ideę dzielenia się żywnością, a nie wyrzucania jej na śmietnik.
