Pół wieku to nie tylko dzień za dniem i szmat czasu, to przede wszystkim czas pracy pań hafciarek spędzonych nad kolejną serwetką, obrusem czy czepcem. Hafciarki wykonują kolejne prace nie tylko dla własnej satysfakcji, bo niewątpliwie haftowanie to ich pasja, ale biorą udział w konkursach i wystawach i rozsławiają Tucholę i Bory.
Zaczęło się od tego, że w dawnej zbrojowni pokrzyżackiej w 1951 r. powołano Powiatowy Dom Kultury. W latach sześćdziesiątych stawiano na rozwój kultury w Tucholi. Dopatrywano się szansy w rozwoju turystyki, ale szukano czegoś charakterystycznego dla miasta i regionu. Stwierdzono, że ma być to haft. W 1966 r. powołano Zespoł Haftu Artystycznego. Dyrektorem placówki wówczas był Józef Basta, a pierwszą instruktorką została Honorata Bloch. Początkowo zespół liczył dwanaście pań. Na początku było ciężko, trwały remonty. Za namową Wandy Szkulmowskiej zmieniono barwy haftu kaszubskiego z niebieskich na złote. Etnografowie i ministerstwo zaakceptowali zmiany i tak powstał haft kaszubski, szkoła borowiacka. Wzory borwiackie odznaczały się i do dziś zachwycają płynnością linii i delikatnością rysunku. Honorata Bloch używała siedmiu odcieni, dodając lekkie brązy, oliwkę i pomarańcz. Wybór kolorów zależy od wielu czynników.
W 1974 r. po raz pierwszy pokazano haft kaszubski w złotej tonacji na wystawie w stolicy. W latach siedemdziesiątych niektóre panie opuściły zespół, ale na ich miejsce przyszły nowe i chciały się uczyć haftowania, ale także komponowania. Panie - Maria Fortuńska i Honorata Bloch zaprojektowały i wykonały banderę do żaglowca „Dar Pomorza“ i były zaproszone na wodowanie setnego rejsu żaglowca.
W latach 1999 - 2001 zespół prowadziła Alojza Zaremba-Lipińska. Promowała zespół i panie brały udział w licznych konkursach. Potem znowu Honorata Bloch prowadziła zespół. W 2006 r. otrzymała tytuł honorowego członka zespołu. Zdrowie nie pozwalało jej na dalsze prowadzenie grupy, ale chętnie wspiera ją swoimi doświadczeniem. Obecnie Barbara Jankowska, najmłodsza z członkiń jest szefową, a wspierają je wszystkie panie, które spotykają się do dziś w TOK. Hafciarki wygrywają wiele konkursów, a ich prace rozsławiają Tucholę i Bory w Polsce i za granicą.