Dzięki tej decyzji drogowcy będą mogli rozstrzygnąć przetarg na tę inwestycję.
Przypomnijmy: do konkursu wpłynęło sześć ofert. Wszystkie przewyższały pulę zaplanowaną na zadanie. Najniższa, którą złożyła firma Skanska, opiewa na 107,6 mln zł. W wieloletnim planie inwestycyjnym miasto zaplanowało zaś 91,8 mln zł. Teraz rozpoczyna się wyścig z czasem.
Czytaj: Toruńska średnicówka znów z poślizgiem
Projekt musi zostać rozliczony do końca września 2015 r. Jeśli tak się nie stanie, miasto może stracić 30 mln zł unijnej dotacji. Wykonawca będzie mieć 15 miesięcy na wykonanie trasy, czyli do sierpnia 2015 r. - Ta inwestycja wymaga szczególnego nadzoru - uważa Waldemar Przybyszewski, szef klubu PO. Zapalimy dla niej zielone światło, ale prosimy prezydenta, aby na bieżąco informował nas o postępach i zagrożeniach dla tego projektu.
Czytaj e-wydanie »