Jak już informowaliśmy, budowę węzła autostradowego w Warlubiu przełożono na drugi etap budowy A1. Można by było z niego korzystać dopiero po oddaniu odcinka Nowe Marzy - Czerniewice, czyli nie wcześniej niż w 2010 r. W tej sytuacji pierwszy uruchomiony odcinek nowej drogi Gdańsk - Grudziądz byłby co najmniej przed dwa lata niedostępny dla mieszkańców Warlubia, ale też Sępólna, Tucholi, Nowego i Grudziądza.
Marszałek przekonywał
Marszałek Całbecki już wcze-śniej przekonywał ministra transportu Jerzego Polaczka, by węzeł warlubski powstał w pierwszym etapie inwestycji. Wczoraj usłyszał konkrety od Zbigniewa Kotlarka, szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Będą negocjować dopłatę za nasz zjazd
- Sprawa jest przesądzona. Generalna Dyrekcja wkrótce otrzyma od ministra upoważnienie do prowadzenia negocjacji z budującym ten odcinek konsorcjum. Ministerstwo Transportu chce firmie dopłacić za budowę węzła - informuje Beata Krzemińska, rzecznik prasowy marszałka Piotra Całbeckiego. - _Wydaje się, że rozwiązanie jest blisko. To cieszy, bo będzie korzystne dla regionu. _Na przykład dla rozwoju turystyki w Borach Tucholskich i przedsiębiorstw z gminy Osie.