Cena złota wzrosła ostatnio do 1045 dolarów za uncję (ok. 28,35 g), co w ocenie specjalistów spowodowane jest obawami przed inflacją w USA.
- Ostatnio rzeczywiście więcej ludzi kupuje złotą biżuterię i wydajemi się są to zakupy inwestycyjne - mówi Monika Bernat z salonu jubilerskiego „W. Kruk” przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy. - Klienci wydają zwykle od 2 do 10 tysięcy złotych. Niektórzy przyznają nawet nam, że jest to dla nich lokata kapitału.
- Jako lokatę kapitału ludzie kupują zwłaszcza złote sztabki, nie zaś monety kolekcjonerskie - wyjaśnia Grzegorz Hinz z okręgowego oddziału NBP w Bydgoszczy.
Jak wyjaśnia nasz rozmówca, to dlatego, że sztabki warte są tyle, ile kosztuje kruszec w nich zawarty. Na cenę monety składają się niemałe koszty jej wytworzenia, w tym pracy artystycznej. Takiej monety nie można sprzedać z zyskiem. Wyjątkiem są złote monety uncjowe, zwane potocznie Bielikami. Te monety emitowane są w celach inwestycyjnych, dlatego nazywane są lokacyjnymi.
W bydgoskim oddziale NBP nie zauważono jednak ożywienia w zakupie tych monet. Złote sztabki można nabyć tylko w Warszawie.
(M)
