https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany na SOR. Szykują się nawet bilety dla pacjentów. Powstał projekt rządu

Jakub Stykowski
Grzegorz Olkowski
Szpitalne oddziały ratunkowe to miejsce, gdzie można nakręcić niezły film - horror, ale i komedię - pisała niedawno w reportażu redakcyjna koleżanka Agnieszka-Domka Rybka. Do konsultacji przekazano właśnie projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego.

Sytuacja na SOR - taki jest teraz

Starsza pani złamała biodro i wyje z bólu, aż ciarki przechodzą. Mężczyzna omal nie stracił palca i soczyście opowiada o „pojedynku” z siekierą i wiszącej skórze. Zakrwawiony i pijany w sztok menel cuchnie moczem. Interweniuje policja, gdy atakuje ratownika. A poza tym... ludzka bezradność, obojętność i spychologia - redakcyjna koleżanka tak relacjonowała wizytę na SOR, gdy spędziła kilka godzin w jednym z bydgoskich szpitalu.

Zobacz wideo: Spędziliśmy kilka dni na SOR-ze. Czy można było uniknąć ostatnich tragedii?

Źródło:
TVN 24

Ciężko być i lekarzem, i potrzebującym pomocy na takim oddziale. Najpierw jest segregacja - jakkolwiek to brzmi, ale informacja z tym mało eleganckim słowem wita pacjenta już w rejestracji. Miejscu, w którym przestaje być sobą i staje się kolorem, jak np. ja - zielonym. Taki raczej przeżyje! Jedyny powiew optymizmu podczas koszmarnego wieczoru na oddziale ratunkowym.

Zobacz także: Tak zarabiają lekarze i pielęgniarki w szpitalu im. Rydygiera w Toruniu [umowy i kontrakty]

Pacjent z kolorem zielonym nie jest nagłym przypadkiem, więc może, a wręcz musi, poczekać na doktora nawet do 4 godzin. Dotyczy to osób m.in. z objawami stanów zapalnych - u mnie ból i obrzęk prawej stopy.

Poza pacjentami „zielonymi” są również „czerwoni”, wymagający szybkiej opieki, przyjmowani poza kolejnością (niewydolność oddechowa czy podejrzenie zawału serca). „Żółci” odnieśli obrażenia i wymagają pomocy, ale oczekiwanie nie zagraża ich życiu (wysypka, swędzenie). Na pomoc czekają do 120 minut. Kolor pomarańczowy oznacza konieczność natychmiastowego przyjęcia, a czas oczekiwania to maksymalnie 10 minut (obrzęki twarzy i języka, arytmia). Najdłużej, do 240 minut, muszą czekać „niebiescy”, ponieważ ich objawy nie kwalifikują ich do wizyty na SOR.

Cały reportaż: SOR w bydgoskim szpitalu to dla niektórych horror! "Będę siedzieć tak długo, aż mnie zawołają"

W Polsce działa ponad 200 SOR-ów. Każdy z nich przyjmuje rocznie około 20 tysięcy pacjentów. W sumie w ubiegłym roku szpitalne oddziały ratunkowe odwiedziło ponad cztery miliony osób.

- Napór pacjentów z różnymi drobiazgami jest ogromny, a między nimi zdarzają się pacjenci w stanie ciężkim. Jeżeli nawet jest nas dwóch i zajmę się pacjentem w stanie ciężkim, to nieraz reanimacja trwa nawet dwie godziny, reszta pacjentów się denerwuje, bo musi czekać – mówi lekarz Wojciech Szendzikowski.

Zdaniem Szendzikowskiego, lekarza ze szpitala im. Barlickiego w Łodzi, 75 procent pacjentów SOR-ów w ogóle nie powinna trafić na oddział ratunkowy. - To są na przykład pacjenci, którzy mają bóle brzucha od siedmiu dni, pacjenci z przewlekłymi chorobami, którym choroba się lekko zaostrzyła. Przychodzą do nas, ale nie powinni. Powinni iść do swojego lekarza rodzinnego. SOR-y były przeznaczone do czegoś innego, miały być po to, żeby w ciągu, tak zwanej „złotej godziny” zdiagnozować pacjentów w stanach bardzo ciężkich.

Sytuacja na SOR - do konsultacji przekazano projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia

Serwis medexpress.pl donosi, że do konsultacji przekazano projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego.

Projekt rozporządzenia ma rozwiązać problem braku jednolitych regulacji dla wszystkich szpitalnych oddziałów ratunkowych, dotyczących sposobu rejestracji i segregacji medycznej pacjentów zgłaszających się do tych oddziałów we własnym zakresie lub za pośrednictwem zespołów ratownictwa medycznego.

Projekt przewiduje:

  • że osoby przybywające do SOR będą pobierały bilet z oznaczeniem czasu przybycia do SOR wraz z indywidualnym numerem pacjenta.
  • po zarejestrowaniu pacjent ma zostać poddany segregacji medycznej
  • po segregacji pacjent ma zostać zakwalifikowany do jednej z pięciu kategorii z różnym czasem oczekiwania

W obszarze segregacji medycznej, rejestracji i przyjęć umieszczone zostaną wyświetlacze, na których prezentowana będzie informacja o liczbie osób oczekujących na przyjęcie i czasie oczekiwania w poszczególnych kategoriach.

Osoby zakwalifikowane do dwóch grup świadczących o braku stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego, czyli do grupy zielonej lub niebieskiej, będą mogły być skierowane do podstawowej opieki zdrowotnej, w tym do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, o ile udzielanie tych świadczeń będzie się odbywało w lokalizacji SOR.

W projekcie rozporządzenia zawarto wymóg, aby liczba personelu SOR była dostosowania do liczby pacjentów przyjmowanych w poszczególnych kategoriach oraz do maksymalnych czasów oczekiwania na pierwszy kontakt z lekarzem.

źródło: medexpress.pl, TVN24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niebieski nie kwalifikuje się N SOR. moja córka miała niebieską opaskę z rozciętym nosem. Dziura jak ta lala krew się leje dzieciak wymaga szycia a tu napiszą że niebieski nie kwalifikuje się na SOR. Hahaha.
M
Marzena
W sobotę w piaseczyński SOR od godz. 13 do 18 oddział był zamknięty nie było żadnego lekarza, pacjenci czekali albo z bolem odchodził, czekając do 18. Minęła 18 nikt nie informował czy jednak lekarz się zjawi po awanturę pielęgniarka poinformowała, że jeśli lekarz się nie zjawi to będzie następny o godz. 20 to jest skandal. Lekarz się zjawił po godz. 18.15 bez dzień dóbr i przepraszam za spóźnienie to jest szacunek dla pacjenta. Jest jeszcze jedna ciekawostka Pani pielęgniarka stwierdziła, że dużo jest dzieci bo rodzice nakarmili dzieci mięsem z grilla a teraz zwracają głowę lekarzowi. Nie znam słów które mogłyby określić te Panią.
A
A
Artykuł bardzo niedbale napisany, zieloni czekają do 4 godzin, a niebiescy najdłużej bo nawet do 240 minut? Jak dla mnie to tyle samo czasu...
A
A
2019-06-01T13:00:48 02:00, Gość:

Odwiedzającym SOR obowiązkowo powinny byc podawane adresy do podstawowej opieki zdrowotnej, w tym do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Teraz to tajemnica a raczej kasa za niby dyżury.

Na drzwiach wejsciowych na sor wisi lista punktow nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, z adresami i numerami telefonow, zadna tajemnica

G
Gość
2019-06-01T16:51:05 02:00, Gość:

Chciałam zaznaczyć że cuchnacy moczem menel to nadal człowiek przecież nie napiszę O autorze tego artykulu np pachnąca złodziejka albo pachnąca nierzadnica bo akurat ma romans ludzie opamietajcie się każdy z nas na tyle na sumieniu że głowa boli

A kto mu karze być panelem??

K
Krystian
Teraz to już rozpieprz......do reszty wszystko
I
Irys
Obecnie pacjenci są leczeni tylko po układach politycznych do zabicia do życia tylko taka segregacja istnieje
Ł
Łukasz
Izby wytrzeźwień problemu nie załatwią, ponieważ lekarz z izby wytrzeźwień, nie wykryje ewentualnych obrażeń wewnętrznych bez odpowiedniego sprzętu, dostępnego w szpitalu, najlepszy pomysł, to stworzenie odrębnych poczekalni dla tzw. bezdomnych, meneli itp. Skoro wybrali takie życie i im to nie przeszkadza, niech nie zmuszają innych do przebywania w ich towarzystwie.
Ł
Łukasz
2019-06-01T16:51:05 02:00, Gość:

Chciałam zaznaczyć że cuchnacy moczem menel to nadal człowiek przecież nie napiszę O autorze tego artykulu np pachnąca złodziejka albo pachnąca nierzadnica bo akurat ma romans ludzie opamietajcie się każdy z nas na tyle na sumieniu że głowa boli

Tak, tylko czytając dokładniej artykuł, można się dowiedzieć, że ten sam "menel" zaatakował ratownika medycznego, a to już bardziej wygląga na zwierzęce zachowanie, aniżeli człowieczeństwo. Pytanie tylko, w takim razie, w jakim celu szpitale płacą za usługi ochroniarskie, skoro ta ochrona, to dziadki bez zezwoleń na używanie środków przymusu bezpośredniego, a wkurzają pacjentów czepianiem się pierdół, bo chcą czuć się ważni.

G
Gość
2019-06-01T16:51:05 02:00, Gość:

Chciałam zaznaczyć że cuchnacy moczem menel to nadal człowiek przecież nie napiszę O autorze tego artykulu np pachnąca złodziejka albo pachnąca nierzadnica bo akurat ma romans ludzie opamietajcie się każdy z nas na tyle na sumieniu że głowa boli

Który do tego stanu doprowadził się wieloletnim stylem życia...

G
Gość
2019-06-01T11:55:27 02:00, Bartas:

Tu nie trzeba ani filozofi ani biletów. Potrzeba kasy i większej ilości lekarzy nic więcej kombinować nie trzeba

2019-06-01T12:57:22 02:00, Gość:

Żart? W tej grupie,ile by nie wpompował to będzie mało!

Ale w swym wątpliwej jakośći umyśle dotarło do ciebie , że problem z SORem nie polega na wysokości zarobków lekarzy i reszty personelu, tylko ilości zgłaszających się tam pacjentów i ,,mocy przerobowych" SORu? Skoro więc bredzisz nie na temat to może lepiej nie otwierają gęby....

G
Gość
Chciałam zaznaczyć że cuchnacy moczem menel to nadal człowiek przecież nie napiszę O autorze tego artykulu np pachnąca złodziejka albo pachnąca nierzadnica bo akurat ma romans ludzie opamietajcie się każdy z nas na tyle na sumieniu że głowa boli
G
Gość
2019-06-01T12:55:17 02:00, Ja:

Jeśli nie będzie oddzielnego miejsca ,,nagłej pomocy,, dla kloszardów ,którzy pod wpływem alkoholu walnęli się w dekiel i zostali zabrani z ulicy ,a ....wjeżdżają bez kolejki ,to nic się nie zmieni! Byłam 2 razy na SOR z moimi bliskimi.Czekaliśmy kilka godzin z niedrożnością jelita.Tymczasem panowie ,wyżej opisani,, nie czekali w kolejce.Takie są ponoć procedury...tak nam powiedziano.Bydgoszcz.

Poronione prawo ale prawo. Kiedyś były Izby Wytrzeźwień teraz są SOR-y

G
Gość
2019-06-01T13:00:48 02:00, Gość:

Odwiedzającym SOR obowiązkowo powinny byc podawane adresy do podstawowej opieki zdrowotnej, w tym do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Teraz to tajemnica a raczej kasa za niby dyżury.

Bzdura. Lista Nocnej i Świątecznej Pomocy Lekarskiej jest jawna i dostępna w każdej przychodni, a mieszkańcy miast powiatowych doskonale wiedzą gdzie takiej pomocy szukać. Kłopot może być z dużymi miastami ale życie pokazuje, dla chcącego nic trudnego. Wystarczy zadzwonić pod 112. Problem że część pacjentów jest zbyt wygodnych i ma nadzieję że trafiając na SOR zrobią z biegu pełną diagnostykę nie czekając w kolejce do lekarza POZ. Stąd kolejki na SOR-ze.

G
Gość
Odwiedzającym SOR obowiązkowo powinny byc podawane adresy do podstawowej opieki zdrowotnej, w tym do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Teraz to tajemnica a raczej kasa za niby dyżury.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska