Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w 2021 r. płaca minimalna wzrośnie z 2600 zł brutto do 2800 zł.
- Ta zmiana wpłynie również na poziom kar za brak obowiązkowej polisy OC - przestrzega Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Wysokość kary za brak OC jest bowiem określana jako:
- 200 proc. minimalnego wynagrodzenia (stawka dotycząca posiadaczy samochodów osobowych);
- 300 proc. minimalnego wynagrodzenia (stawka dla posiadaczy samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników samochodowych);
- 1/3 minimalnego wynagrodzenia (stawka dotycząca posiadaczy innych pojazdów - np. motocykli i motorowerów).
Takie będą kary
Dokładna wysokość kary za brak OC zależy od długości przerwy w polisie oraz rodzaju nieubezpieczonego pojazdu. Gdy zwłoka z opłaceniem OC wynosi powyżej 14 dni, kierowca samochodu osobowego płaci karę 5200 zł, zaś w przyszłym roku zapłaci 5600. Gdy zwłoka zawiera się między 4 a 14 dniami, kara wynosi dziś 2600 zł, a w 2021 roku będzie to 2800. Zwłoka do 4 dni kosztuje kierowcę 1040 zł, a w przyszłym roku wyniesie 1120.
Polacy nadal jeżdżą bez OC
Jak nietrudno obliczyć, wszystkie kary za brak OC na początku 2021 r. wzrosną o około 8 proc. To całkiem spora zmiana, która znacząco przewyższa oficjalnie podawany poziom rocznej inflacji.
W przyszłym roku kary dla nieubezpieczonych kierowców będą bardziej dotkliwe również ze względu na pogorszenie się sytuacji dotyczącej rynku pracy.
- Mimo tego trudno jednak przypuszczać, że kolejny wzrost stawek karnych przyczyni się do znaczącego ograniczenia liczby kierowców bez obowiązkowego OC - komentuje Paweł Kuczyński.
Dane Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego potwierdzają, że wzrost kar dla nieubezpieczonych kierowców wcale nie skutkuje spadkiem liczby ukaranych.
UFG przez ostatnie lata wystawił następującą liczbę wezwań do zapłacenia kary za brak OC:
- 2013 rok - 49 771 wezwań;
- 2014 rok - 56 146 wezwań;
- 2015 rok - 67 455 wezwań;
- 2016 rok - 71 120 wezwań;
- 2017 rok - 79 935 wezwań;
- 2018 rok - 93 061 wezwań.
- 2019 rok - 125 992 wezwania.
Statystyki wyglądają niepokojąco, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę wzrost skuteczności wykrywania nieubezpieczonych kierowców.
- Natomiast wynik dotyczący pierwszego kwartału 2020 roku (aż 40 093 wystawione wezwania karne) na pewno nie wróży zbyt dobrze w perspektywie całego roku. Być może nieskuteczność obecnego systemu kar zmotywuje ustawodawcę do wprowadzenia innych rozwiązań - podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
