MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awaria na autostradzie? Tak należy zabezpieczyć miejsce, inaczej można dostać mandat

Marek Weckwerth
Światła awaryjne – prawidłowo, kierowca za barierką energochłonną – prawidłowo, ustawienie trójkąta ostrzegawczego – nieprawidłowe (powinien stać 100 m od auta)
Światła awaryjne – prawidłowo, kierowca za barierką energochłonną – prawidłowo, ustawienie trójkąta ostrzegawczego – nieprawidłowe (powinien stać 100 m od auta) Marek Weckwerth
Auto odmówiło posłuszeństwa, stanęło na autostradzie. Co robić? - zastanawia się kierowca. Zasady postępowania wydają się proste, ale w grę wchodzą dwa niekorzystne czynniki: stres i zagrożenie wypadkiem.

W wakacje podróżujemy więcej i dalej, i coraz częściej korzystając z autostrad (A) oraz dróg ekspresowych (S). Mamy je także na Kujawach i Pomorzu – to A1 i S5.

- Awaria może się przydarzyć każdemu i właśnie dla takich przypadków wyznaczone są pasy awaryjne, na których kierowca auta powinien się zatrzymać, aby nie zagrażać innym pojazdom ani nie blokować ruchu. Taka sytuacja jest bardzo stresogenna, ale trzeba zachować spokój i racjonalnie wykonywać kolejne czynności – zaleca Julian Drob, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Od razu włącz awaryjne!

Pierwszą czynnością po zatrzymaniu samochodu powinno być włączenie świateł awaryjnych, a następnie bezpieczne opuszczenie pojazdu. Jeśli już jesteśmy na pasie awaryjnym za krawędziową linią ciągłą P-7b postarajmy się ustawić auto jak najbliżej bariery ochronnej. Przed otworzeniem lewych drzwi trzeba bezwzględnie upewnić się (spoglądając w lusterko) czy prawym pasem nie nadjeżdża inny pojazd.

Gorzej gdy auto zatrzymało się bezpośrednio na jezdni - wtedy, jeśli jest to możliwe, staramy się jak najszybciej zepchnąć je na pas awaryjny.

W każdym przypadku – czy to na pasie awaryjnym czy na jezdni (jeśli auta nie da się zepchnąć w bezpieczne miejsce) - cały czas powinny migać światła awaryjne.

To też może Cię zainteresować

Kierowca powinien zadbać o swoich pasażerów – skierować ich na pas awaryjny i najlepiej za bariery energochłonne lub (jeśli są) ekrany akustyczne (wyposażone są w zlokalizowane w pewnych odległościach drzwi). Dobrze jeśli wszystkie podróżujące osoby mają na sobie kamizelki odblaskowe. Kamizelki nie należą w Polsce do obowiązkowego wyposażenia auta, ale zdecydowanie warto je wozić.

Trójkąt 100 m przed autem

Bezwzględnie wymagane jest za to posiadanie trójkąta ostrzegawczego. Za jego brak należy się mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Na drogach szybkiego ruchu awarię pojazdu sygnalizujemy ustawieniem trójkąta 100 metrów od naszego pojazdu (patrząc oczywiście w kierunku nadjeżdżających aut). Taką odległość dzielą od siebie dwa sąsiednie słupki drogowe.

Wielu kierowców nie ma o tym pojęcia i ustawia trójkąt albo w bezpośredniej bliskości samochodu albo kilkanaście metrów dalej. Za brak sygnalizowania lub niewłaściwe sygnalizowanie postoju z powodu uszkodzenia lub wypadku na autostradzie lub drodze ekspresowej można otrzymać 300-złotowy mandat i 1 punkt karny.

Warto przypomnieć, że na zwykłej drodze poza terenem zabudowanym jest to tylko 30 do 50 metrów od pojazdu, zaś w terenie zabudowanym bezpośrednio za pojazdem i na wysokości nie większej niż 1 m. Kara za brak sygnalizowania postoju na tych drogach w miejscach zabronionych wynosi od 20 zł do 150.

Wracając na autostradę… dla lepszego oznakowania miejsca awarii (zwłaszcza po zapadnięciu ciemności) warto użyć dodatkowo, ustawiając jeszcze przed trójkątem, flarę ostrzegawczą lub latarkę z pulsującym żółtym światłem.

Powiadom służby!

- Zaraz po ustawieniu trójkąta należy powiadomić służbę autostradową dzwoniąc na ogólnopolski numer informacji drogowej GDDKiA 19 111. Można też skorzystać z jednej z kolumn telefonicznych ustawionych przy pasie alarmowym. Odbierający telefon dyspozytor otrzymuje automatycznie informację o miejscu, w którym znajduje się osoba informująca o awarii – instruuje Julian Drob.

Informacja o tym, na jakim odcinku zatrzymał się dany pojazd, widnieje na najbliższym słupku drogowym (kilometrażowym, hektometrowym, pikietażowym). Wzywając służbę autostradową i pomoc drogową, można podać dane ze słupka, patrząc od góry: nr drogi, jej kilometr oraz metry (np. 4 to wartość, którą trzeba rozumieć w setkach, a zatem jest to 400 m).

Jeśli jedzie się płatnym odcinkiem autostrady, np. administrowanym przez GTC Nowa Wieś k. Torunia – Rusocin k. Gdańska, numer alarmowy znajduje się na bilecie wjazdowym.

Awaria auta wymaga zwykle wezwania służby drogowej, lawety, która je odholuje do naprawy. Przebita opona nie wymaga holowania i jeśli kierowca potrafi to zrobić, musi tylko poczekać na przyjazd służby autostradowej, która dodatkowo zabezpieczy miejsce awarii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska