Szykują się poważne zmiany w prawie drogowym.
Jak zapowiadał premier Mateusz Morawiecki podczas exposé, mandaty za wykroczenia drogowe będą wyższe. "Rzeczpospolita" zauważa, że premier chc, by wysokość mandatu była uzależniona od dochodów sprawcy. Zgodnie z tym pomysłem, bogaci kierowcy będą więc płacić wyższe mandaty, biedniejsi - niższe.
Sprawdź koniecznie
Na tym jednak nie koniec pomysłów na walkę z łamaniem przepisów drogowych. Premier chce, by za najpoważniejsze zdarzenia na drodze... odbierać kierowcom auto - donosi "Rzeczpospolita". Samochód miałby stracić na przykład kierowca, który spowodował wypadek pod wpływem alkoholu.
Jak podaje "Rzeczpospolita", kierowcy nie będą się mogli także pozbyć punktów karnych, dopóki nie zapłacą mandatu.
Taryfikator mandatów na 2019 r. Sprawdź, ile kosztują poszcz...
Mandaty za najbardziej niebezpieczne wykroczenia mają wzrosnąć najbardziej. Wyższe kary będą zatem za:
- przekroczenie prędkości,
- wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle,
- wyprzedzanie na przejściach dla pieszych.
To Cię może zainteresować
Po zmianach w prawie drogowym za najwyższe przekroczenie prędkości (czyli powyżej 50 km/h) kierowca może zapłacić nawet 2 tys. zł.
Nawet 2 tys. zł za przekroczenie prędkości!
"W ten sposób zbliżymy się do unijnych standardów. W Niemczech np. przekroczenie prędkości o więcej niż 70 km/h poza terenem zabudowanym, gdzie istnieją ograniczenia, kosztuje dzisiaj 600 euro i trzy miesiące bez prawa jazdy" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Obecnie najwyższy mandat w Polsce wynosi 500 zł. Jeśli jednak kierowca popełni kilka wykroczeń naraz, może dostać mandat w wysokości 1 tys. zł.
Najniebezpieczniejsze miasta w Kujawsko-Pomorskiem. Tu popeł...
Młodzi kierowcy wciąż najbardziej niebezpieczni
