Małżeństwo zostało zatrzymane podczas interwencji policji, do której doszło w środę w miejscu ich zamieszkania. Policja zjawiła się w mieszkaniu rodziny po sygnale otrzymanym od dyrektora szkoły.
Dyrekcja szkoły, do której uczęszcza starsza z dziewczynek, zwróciła się o sprawdzenie, czy dziecko nie jest ofiarą przemocy psychicznej, jest bowiem smutne, skryte, izoluje się od rówieśników.
Kolejne zawiadomienie, dotyczące podejrzenia stosowania przemocy fizycznej i psychicznej złożyła siostra nieżyjącej od 2014 roku matki dziewcząt.
Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi informuje, że policjanci w mieszkaniu zastali macochę. Kobieta oświadczyła, że wraz z mężem dbają o wychowanie córek. Odmówiła jednak policjantom wstępu do pokoju dzieci, twierdząc że przebywają poza Łodzią u jej rodziny.
Policjanci nie uwierzyli w słowa macochy i po sprawdzeniu okazało się, że dziewczynki przebywają w swoich pokojach. Na twarzy starszej z nich stwierdzono ślady pobicia, w postaci rozległych intensywnych krwiaków w obu oczodołach. W rozmowie z policjantami kobieta potwierdziła, że sprawcą obrażeń ciała jest jej mąż.
Dokonane od czasu zatrzymania ojca dzieci i jego żony ustalenia, dostarczyły podstaw do przedstawienia zarzutów, dotyczących fizycznego i psychicznego znęcania się nad dziećmi - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
W stosunku do starszej z córek ojciec wielokrotnie stosował przemoc fizyczną. Dziewczynki były zastraszane. Stosowano w stosunku do nich dokuczliwe kary. Ograniczono także ich kontakty z rówieśnikami. W stosunku do dzieci stosowane były rygorystyczne diety bez konsultacji z lekarzem.
Podczas przesłuchania podejrzani nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Dziewczynki trafiły pod opiekę babci ze strony matki.
Prokurator skierował do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Obojgu grożą kary pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5. Trwa postępowanie dowodowe. Niewykluczone, że sformułowane dotąd zarzuty mogą ulec poszerzeniu i zaostrzeniu. Wnioski rozpoznawane będą w sobotę przed południem.