- To dla naszej społeczności miejsce i budowla niezwykła. Bo przypomnijmy, właśnie w żnińskiej Baszcie, która jak wiemy pochodzi z XV wieku i przetrwała liczne pożary oraz napaści, m.in. szwedzkie i pruskie, odbywały się spotkania miejscowych władz - mówi Stefan Czarnecki, prezes ŻTK.
Wczorajszy opłatek odbył się w oryginalnym wystroju, choć jak przyznał jego organizator, było trochę chłodno. Symbolicznie spożyto barszcz, pierogi, groch, kapustę z grzybami. Prezes Czarnecki podziękował wszystkim, którym na sercu leży żnińska tradycja i kultura i którzy - jak to ujął "pochylają się nad tymi problemami zawodowo i społecznie". Z kolei tzw. "duży opłatek", dla wszystkich członków, gości, stympatyków ŻTK odbędzie się 22 stycznia w restauracji "Martina". - Zaprosimy orkiestrę muzyków bydgoskich i żniński chór Moniuszko.
ŻNIN. W Baszcie usiedli przy barszczu
- ŻTK jest stowarzyszeniem bardzo zżytych, odwiedzających się i wspierających ludzi, których działania mają związek z upamiętnianiem osób i zdarzeń ważnych dla Żnina i Pałuk - mówi Stefan Czarnecki. Na zdjęciu Zarząd ŻTK w Baszcie.
Nastała moda na spotkania opłatkowe nie tylko w rodzinnym gronie. To dobra tradycja, z którą wiąże się międzyludzka serdecznośc i integracja. Żnińskie Towarzystwo Kulturalne swój opłatek dla Zarządu miało w oryginalnym, charakterystycznym dla stolicy Pałuk miejscu, tj. średniowiecznej Baszcie.
