Do zdarzenia doszło dzisiaj rano, około godz. 8, na wysokości mostu Bernardyńskiego w centrum Bydgoszczy. - Seniorka prawdopodobnie szła po skarpie nad rzeką. Ześlizgnęła się i wpadła do Brdy - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Dotarliśmy do bydgoszczanina, który uratował kobietę. Nie chce podawać nazwiska. Jest bohaterem, ale nim się nie czuje. - Jechałem rowerem do pracy i usłyszałem jakieś mruczenie - relacjonuje. - Okazało się, że człowiek unosi się na wodzie.
Przez chwilę zastanawiał się, czy wskoczyć. Narażał przecież swoje życie. Wskoczył jednak. - Dwa razy podchodziłem, za tym drugim mi się udało wydobyć tą panią z wody - dodaje bydgoszczanin.
Gdy przyjechała straż pożarna, pogotowie i policja, seniorka była już na brzegu. Trafiła do szpitala, a pan Maciej - do swojego domu.
Więcej o tej historii przeczytasz we wtorek, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".