Do Sępólna Krajeńskiego trafiło dwóch żołnierzy WOT z 82. Batalionu w Inowrocławiu. Wsparcie było niezbędne, ponieważ pracownicy OPS w Sępólnie nie mogą tego robić.
- To z uwagi na naszą ochronę. Dlatego nie ukrywam, że mieliśmy problem – mówi Izabela Frohlke, dyrektorka placówki. - Urząd Wojewódzki wskazał trzy organy, które mają się tym zająć: ochotnicze straże pożarne, policja bądź WOT – wyjaśnia.
Problem polegał na tym, że OSP w gminie Sępólno nie należą do Krajowego Systemu Ratownictwa Gaśniczego, a tylko takie mogą podjąć się tych działań. Policja z kolei nie dostała takiego rozkazu, zatem do dyspozycji był jedynie WOT.
Zobacz też:
Kultura będzie ostatnim ogniwem, które wróci do życia [zdjęcia]
- W tej chwili dwóch żołnierzy bardzo nam pomaga. Nie możemy dopuścić, by u nas gromadziły się tłumy, jednak żywność musi trafić w pierwszej kolejności do osób starszych, samotnych bądź niepełnosprawnych, potem do innych rodzin. Nie zostawiamy też bez wsparcia mieszkańców objętych kwarantanną. Dopóki żołnierze nie dostaną rozkazu o powrocie, będą z nami – zapewnia Izabela Frohlke.
