Zrzutu solanki z Geotermii Toruń do Wisły nie ma, ale może być: pod wieloma warunkami

Zobacz wideo: Ciepłownia spółki Geotermia Toruń oficjalnie otwarta

Sprawa dotyczy ciepłowni Geotermii Toruń, uruchomionej oficjalnie w październiku. Powstała w pobliżu Portu Drzewnego, w ramach kompleksu Akademii Kultury Społecznej i Medialnej, której rektorem jest ojciec Tadeusz Rydzyk. Ciepłownia czerpie wody geotermalne z głębi ziemi. Energia z nich pozyskana służy do ogrzania budynków AKSiM, trafia też do sieci ciepłowniczej Torunia, zarządzanej przez państwową spółkę PGE Toruń.

Wokół działalności ciepłowni pojawiły się kontrowersje. Dokładniej - wokół solanki, która po wykorzystaniu wód geotermalnych do pozyskania ciepła, miałaby trafiać do Wisły. Mówili o tym podczas konferencji prasowej toruńscy radni Koalicji Obywatelskiej: Margareta Skerska-Roman, Maciej Krużewski i Bartosz Szymanski.

- Drążyłem ten temat, doszedłem do informacji, że prawdopodobnie jest zgoda na zrzut 4560 metrów sześciennych wody solankowej na dobę do Wisły, co przekłada się na 456 ton soli. To 19 ton na godzinę – mówił Bartosz Szymanski.

O wyjaśnienia do prezydenta Michała Zaleskiego zwrócili się też inni radni KO: Bartłomiej Jóźwiak, Michał Rzymyszkiewicz i Łukasz Walkusz.

Prezydent wyjaśnienia przedstawił podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta oraz podczas czwartkowej sesji całej Rady Miasta.

- Przekazujemy informacje, którymi w kwestii zrzutu zanieczyszczeń do Wisły dysponujemy jako instytucja samorządowa, bo nie wszystkie decyzje w tym zakresie podejmujemy - mówił prezydent Zaleski. - Nie mamy więc w Toruniu zgłoszonych, zarejestrowanych miejsc zrzutu zanieczyszczeń do Wisły, poza jednym zgłoszeniem: potencjalnego, możliwego w przyszłości zrzutu z części złóż eksploatowanych przez Geotermię Toruń.

Prezydent wyjaśniał, że Geotermia Toruń wystąpiła do Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta z wnioskiem o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych przedsięwzięcia.

- W ramach procedury o uzgodnienia został poproszony przez WAiB dysponent wody w Wiśle, czyli Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" i Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Po otrzymaniu odpowiedzi, została przedstawiona publiczna informacja o uzgodnieniach. Nie wpłynęły do tego żadne uwagi. W związku z tym 21 marca 2021 roku WAiB, działając z mojego upoważnienia jako prezydenta miasta, wydał decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych. Zawarte w niej zostały warunki, które muszą być spełnione przy potencjalnym, ewentualnym zrzucie wód geotermalnych do Wisły. Podkreślam: przy potencjalnym, ewentualnym zrzucie - mówił prezydent.

Prezydent Zaleski przypominał także, że zgodnie z prawem geologicznym wody geotermalne muszą w całości wrócić do ziemi. Dlatego powstać muszą dwa odwierty: wydobywczy i zwrotny. W filmie promocyjnym, na którym prezentowana jest ciepłownia z okolic Portu Drzewnego, spółka Geotermia Toruń zapewnia, że tak właśnie funkcjonuje jej system i wody krążą w obiegu zamkniętym.

Prezydent Zaleski wskazał, że w prawie przewidziano jednak wyjątkowe okoliczności i możliwość zrzutu do rzeki. Wskazywał, że jest to obłożone licznymi warunkami. Wśród nich jest ten o możliwości zrzucania wód do rzeki w 36 dni w roku.

- To niedużo. Poza tym zrzucane wody nie mogą mieć temperatury większej niż 35 stopni - wyliczał prezydent.

Przypomnijmy, że wody pobierane przez Geotermię Toruń z głębi ziemi mają ponad 60 stopni. Inny warunek dotyczący możliwego zrzutu to ten, że w ciągu wspomnianych 36 dni, czyli w skali roku, nie może przekroczyć 164 000 tysięcy metrów sześciennych wody.

Prezydent skupił się też na wpływie, jaki zrzut z ciepłowni Geotermii Toruń może mieć na jakość wody w Wiśle. Podał, że przy spełnieniu warunków zrzutu na 7 litrów wody w rzece przypadnie mililitr solanki.

- Gdyby zrobić eksperyment i do wiadra z 7 litrami wody słodkiej dodać 7 mililitrów wody słonej, to smakowo w ogóle tego się nie poczuje - mówił prezydent.

Prezydent Zaleski dodał także, że wody gruntowe w ramach zrzutu będą mogły być odprowadzone wyłącznie do strefy gruntowej Wisły.

- Czy zrzuty trwają? Zarządca wody, czyli przedsiębiorstwo Wody Polskie, poinformowało, że ich nie ma i dotąd nie było. Były tylko zrzuty na podstawie okresowych zezwoleń wydanych w czasie budowy ciepłowni. Urząd Miasta wydał takie w 2010 roku - mówił prezydent.

Dodał on również, że obecnie nie ma systemu odprowadzenia wód z ciepłowni Geotermii Toruń do Wisły. Może się to odbywać za pomocą rurociągu podziemnego lub naziemnego. Urząd Miasta wydał zgodę na ten drugi.

- Gdy rurociąg powstanie będzie wiadomo, że zrzuty są możliwe. Gdy po spełnieniu wspomnianych warunków do nich dojdzie, rozpoczną się kontrole odprowadzanej wody - mówił Michał Zaleski. - Mam nadzieję, że moje wyjaśnienia wpłyną na uspokojenie sytuacji. Proszę, byśmy w przyszłości najpierw pytali, a potem zdumiewali się publicznie. Wystarczy nam rzeczywistych powodów do obaw w postaci wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu