https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żurawina z Borów na półki

Tekst i fot. Anna Klaman
Wiesławie Weltrowskiej pomysł się spodobał,  ale szczerze wyznała, że gospodyniom trudno  będzie rozpocząć działalność
Wiesławie Weltrowskiej pomysł się spodobał, ale szczerze wyznała, że gospodyniom trudno będzie rozpocząć działalność
W siedzibie gminnej rady Kół Gospodyń Wiejskich przy pl. Wolności 15 odbyło się w poniedziałek szkolenie dla pań.

Można było dowiedzieć się, jak założyć grupę producencką.

Organizatorem szkoleń jest Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie. To poniedziałkowe było pierwsze z wielu. Jako pierwszy głos zabrał Tomasz Bieliński z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Zarzeczewie. Mówił, jakie warunki należy spełnić, by utworzyć grupę producencką i jakie pieniądze są możliwe do zdobycia ze środków planu rozwoju obszarów wiejskich. Mówił, że musi być lider, a członkowie muszą myśleć nie tylko o sobie, ale i o innych.

Okazuje się, że panie z kół gospodyń wiejskich w Borach Tucholskich mogą zawojować rynek delikatesowy. Mówił o tym Tadeusz Przymus, szef firmy "Polder", który produkuje produkt regionalny kajmak. Opowiedział, że początki były trudne, ale teraz jego firma przynosi już spore dochody i ciągle się rozwija. Przekonywał tucholskie gospodynie, by zaczęły sprzedawać swoje wyjątkowe produkty, a nie tylko od czasu do czasu prezentować je na jarmarkach. - W ten sposób robicie prezent producentom, którzy udają, że sprzedają tradycyjne produkty -_mówił. - _Jak się postaracie, to możecie zacząć zarabiać.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska