Artego Bydgoszcz - MKK Siedlce 74:59 (17:18, 19:19, 19:9, 19:13)
ARTEGO: Stallworth 23, 7 zb., 3 as., Międzik 14 (2), Mosby 12, 5 zb., Reid 9 (1), 4 zb., 5 as., Suknarowska 5 (1) oraz Koc 9, 5 zb., Rooney 2, 3 zb., Niedźwiedzka 0, Szybała 0, Szczechowiak 0, 3 zb.
MKK: Mołłowa 13 (2), 3 zb., 3 as., Poboży 12, 3 zb., 3 as., Parysek 10, 5 zb., 3 as., Schmidt 8, 6 zb., Trzeciak 5 (1), 5 zb. oraz Naczk 4, 3 as., Wajler 3 (1), Parzeńska 2, Paczkowska 2.
Bydgoszczanki zakończyły pierwszy etap rozgrywek pewnym zwycięstwem, choć do przerwy miały problemy. Przegrywały 36:37. Ale po przerwie wygrały dwie kwarty 38:21, mimo czterech fauli Bernice Mosby (6 pkt. w ostatniej kwarcie) i Elżbiety Międzik (11 pkt. w drugiej połowie). Najlepszą zawodniczką na parkiecie była Denesha Stallworth (11/15 z gry).
Wszystko wskazuje na to, że bydgoszczanki zajmą przed play off 6. miejsce w tabeli, co będzie oznaczać derby w ćwierćfinale z Energą Toruń. Ale poczekajmy do końca tego etapu rozgrywek. Na pewno zostaną wyprzedzone przez AZS Gorzów i pewnie przez CCC Polkowice, które rozegra mecz w Siedlcach 12 marca. Jeśli CCC przegra, Artego zajmie piąte miejsce, bo ma lepszy bilans bezpośredni z tą drużyną