Za usiłowanie gwałtu na matce Sławomir W. usłyszał wyrok trzech lat bezwzględnego więzienia połączonego z terapią odwykową od alkoholu. Obrońca nie będzie składał apelacji. - Prokuratura również zgadza się z decyzją sądu – informuje prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Gwałciciela do sądu wprowadzono skutego kajdankami. W związku z wydarzeniami o jakie został oskarżony Sławomir W., sprawa została wyłączona z jawności. 24-latek był spokojny i wykonywał polecenia policjantów.
Do próby gwałtu doszło w ubiegłym roku w Żaganiu. Pijany Sławomir rzucił się na swoją matkę. Kobieta niczego nie podejrzewała. Oglądała telewizję. Sławomir R. chwyciła matkę i rzucił na łóżko. Tam chciał ją gwałcić. 62-letnia kobieta broniła się przed silnym synem.
Na szczęście krzyki atakowanej kobiety usłyszała sąsiadka, która przyszła z pomocą 62-latce. Wezwała policję. Sławomir W. został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty usiłowania gwałtu na członku rodziny. Zaraz potem 24-latek na wniosek żagańskiej prokuratury trafił do aresztu. Groziła mu kara do nawet 12 lat więzienia.