Wysoka Krajeńska ma w tym roku 500 lat i we wsi zdecydowano, że takiego jubileuszu nie można sobie odpuścić.
- Zaczęło się od tego, że przyszedł do nas jeden z mieszkańców i zapytał, czy wiemy, że nasza wieś ma 500 lat - mówi Marzenna Czarnecka, szefowa Stowarzyszenia Odnowy Wsi Krajeńskiej.
Machina ruszyła i zaczęły się przygotowania. - Napisaliśmy dwa projekty na łączna sumę 7 tys. zł - mówi Czarnecka.
Uroczystość odbędzie się pod koniec wakacji, 27 sierpnia.
- To będzie ostatnia sobota wakacji - mówi szefowa stowarzyszenia. - Chcemy ładnie podsumować sezon.
Będzie historyczna prelekcja, zaproszenie otrzymała zaprzyjaźniona grupa z Żukowa, kabaret "Zmarnowane Talenty" z Sitna i Lutowianie. - Tu każdy pomaga, panie będą piekły ciasto, planujemy zrobić loterię, żeby coś nam przybyło po święcie w świetlicy - mówi pani Marzenna.
Państwo Czarneccy trafili do Wysokiej Krajeńskiej z Gdańska i już jedenaście lat mieszkają na Krajnie.
- Wszystko zaczęło się od tego, że we wsi pojawiły się problemy z autobusem - wspomina pani Marzenna. - Udało się reaktywować KGW, zaczęła działać świetlica i zawiązaliśmy stowarzyszenie, bo łatwiej jest nam w ten sposób starać się o dotacje.
Nie jest to pierwsze stowarzyszenie zakładane przez panią Marzennę. - W sumie trzecie - zdradza. - Poprzednie dwa w miejscu mojego byłego zamieszkania działają i to mnie cieszy.
Teraz na 140 mieszkańców wsi aż 35 należy do stowarzyszenia, więc jest się czym pochwalić.
Czytaj e-wydanie »