https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Adrian Zieliński spowodował wypadek samochodowy! Dwie osoby ranne

nad
Adrian Zieliński zderzył się z busem w miejscowości Krukówko koło Mroczy. Ranne są dwie osoby z busa, w który uderzył samochód zawodnika. Policja potwierdziła, że doszło do takiego wypadku w piątek. - Kierujący bmw 28-letni mieszkaniec Mroczy nie zachował należytych środków ostrożności i najechał na tył mercedesa sprintera, który zatrzymał się w miejscu, gdzie był wyznaczony przystanek autobusowy. W mercedesie podróżowało dziewięć osób, dwie zostały ranne. Kobiety przewieziono do szpitala z urazami kręgosłupa w odcinku szyjnym - przyznała oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Nakle nad Notecią Justyna AndrzejewskaPolski Związek Podnoszenia Ciężarów potwierdził, że za kierownicą bmw siedział Adrian Zieliński, były zawodnik Zawiszy Bydgoszcz. Ze sztangistą rozmawiał rzecznik związku Marek Kaczmarczyk. - Przyznał, że miał telefon od kogoś, spojrzał na panel i wtedy gwałtownie przed nim zahamował busik. Nic mu się nie stało, nawet poduszki powietrzne miały nie wystrzelić - zapewnił sport.tvn24.pl rzecznik.Przypomnijmy, Adriana Zielińskiego przyłapano na dopingu podczas igrzysk w Rio de Janeiro. Został zdyskwalifikowany na cztery lata. INFO Z POLSKI  - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (11-17.05.2017)
Adrian Zieliński zderzył się z busem w miejscowości Krukówko koło Mroczy. Ranne są dwie osoby z busa, w który uderzył samochód zawodnika. Policja potwierdziła, że doszło do takiego wypadku w piątek. - Kierujący bmw 28-letni mieszkaniec Mroczy nie zachował należytych środków ostrożności i najechał na tył mercedesa sprintera, który zatrzymał się w miejscu, gdzie był wyznaczony przystanek autobusowy. W mercedesie podróżowało dziewięć osób, dwie zostały ranne. Kobiety przewieziono do szpitala z urazami kręgosłupa w odcinku szyjnym - przyznała oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Nakle nad Notecią Justyna AndrzejewskaPolski Związek Podnoszenia Ciężarów potwierdził, że za kierownicą bmw siedział Adrian Zieliński, były zawodnik Zawiszy Bydgoszcz. Ze sztangistą rozmawiał rzecznik związku Marek Kaczmarczyk. - Przyznał, że miał telefon od kogoś, spojrzał na panel i wtedy gwałtownie przed nim zahamował busik. Nic mu się nie stało, nawet poduszki powietrzne miały nie wystrzelić - zapewnił sport.tvn24.pl rzecznik.Przypomnijmy, Adriana Zielińskiego przyłapano na dopingu podczas igrzysk w Rio de Janeiro. Został zdyskwalifikowany na cztery lata. INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (11-17.05.2017) Zbigniew Kubisz/itvszubin.pl
Przykry piątek sztangisty Adriana Zielińskiego. Olimpijczyk zdyskwalifikowany za doping spowodował wypadek samochodowy. Jak dowiedział się sport.tvn24.pl, Zielińskiemu nic się stało.

Adrian Zieliński zderzył się z busem w miejscowości Krukówko koło Mroczy. Ranne są dwie osoby z busa, w który uderzył samochód zawodnika. Policja potwierdziła, że doszło do takiego wypadku w piątek.

- Kierujący bmw 28-letni mieszkaniec Mroczy nie zachował należytych środków ostrożności i najechał na tył mercedesa sprintera, który zatrzymał się w miejscu, gdzie był wyznaczony przystanek autobusowy. W mercedesie podróżowało dziewięć osób, dwie zostały ranne. Kobiety przewieziono do szpitala z urazami kręgosłupa w odcinku szyjnym - przyznała oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Nakle nad Notecią Justyna Andrzejewska

Polski Związek Podnoszenia Ciężarów potwierdził, że za kierownicą bmw siedział Adrian Zieliński, były zawodnik Zawiszy Bydgoszcz. Ze sztangistą rozmawiał rzecznik związku Marek Kaczmarczyk. - Przyznał, że miał telefon od kogoś, spojrzał na panel i wtedy gwałtownie przed nim zahamował busik. Nic mu się nie stało, nawet poduszki powietrzne miały nie wystrzelić - zapewnił sport.tvn24.pl rzecznik.

Przypomnijmy, Adriana Zielińskiego przyłapano na dopingu podczas igrzysk w Rio de Janeiro. Został zdyskwalifikowany na cztery lata.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (11-17.05.2017)

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jan
Dajcie chłopakowi spokój poświęcił się dla tego sportu .!Wiecie ile zdrowia go to będzie później kosztowało!?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska