Częściowo można usprawiedliwić to pogodą. Niepewna, kwietniowa aura nie zachęcała do spędzenia całego dnia na pałuckich szlakach. - Nie przeszkodziło to jednak kajakarzom, którzy pokonali szlak pałuckich jezior - od Oćwieki, do Skarbienic - mówi Stanisław Siadak, jeden z organizatorów imprezy. _- Być może wybraliśmy zbyt wczesny termin, niewykluczone też, że mieszkańcy naszego regionu - mając wszystkie pałuckie atrakcje na wyciągnięcie ręki - nie są zainteresowani uczestnictwem w takich imprezach. Będziemy musieli to wszystko przedyskutować na forum naszej organizacji "Ziemia Pałucka"i wyciągnąć z tego jakieś wnioski. Szkoda bowiem naszego czasu i pieniędzy na angażowanie się w przedsięwzięcie, które okazuje się "sztuką dla sztuki". A może też błąd został popełniony gdzie indziej?
_Rajdowicze zakończyli zwiedzanie Pałuk w gospodarstwie "Pod żurawiem"w Skarbienicach, gdzie przy muzyce Żnińskiej Kapeli Podwórkowej pieczono kiełbaski i wspominano najciekawsze momenty wędrówki szlakami powiatu żnińskiego.
Agro-zagadka...
Tekst i fot. Michał Woźniak

Na wszystkich chętnych czekały kiełbaski do upieczenia nad ogniskiem oraz napoje.
Zaledwie kilkanaście osób zdecydowało się wziąć udział w sobotnio- niedzielnym rajdzie "Szlakiem pałuckich gospodarstw agrotury-stycznych". Organizatorzy zadają sobie pytanie - co było przyczyną tak nikłego zainteresowania imprezą?