Dwudziestoletnia współpraca firm amerykańskiej i bydgoskiej skończyła się niedawnym pozwem arbitrażowym przeciwko naszemu zakładowi, o czym już pisaliśmy na Strefie Biznesu.
Air Produkcts: Ciech negocjował z nami, a za plecami z BASFEM
- Złożyliśmy wniosek do Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego w Londynie o wszczęcie postępowania przeciwko Zachemowi - przypomina Dorota Grzegorczykz polskiego przedstawicielstwa Air Products. - Należy nam się 98,6 mln dolarów odszkodowania, co wynika z podpisanej umowy.
8 lutego otrzymaliśmy oświadczenie Air Products, w którym przedstawia ona kulisy swojej współpracy z Zachemem. Czytamy tam m.in., że to bydgoska spółka zerwała umowę na dostawę aminy bez uzasadnienia. Kontrakt był zawarty na lata 2012 - 2018. Zdaniem AP nie ograniczał on dostarczania TDA (amina) wyłącznie z fabryki w Pasadenie pod warunkiem, że surowiec spełnia wszystkie wymagania techniczne. - Nasz spełniał - uważa Dorota Grzegorczyk.
Dodaje, że w 2011 roku Ciech poinformował Air Products o trudnej sytuacji finansowej Zachemu i poprosił o udzielenie upustów cenowych na zakup TDA. Bydgoski zakład miał wtedy zapewniać, że to pozwoli mu prowadzić działalność na rynku TDI. Dostał więc upust na kwotę 16 mln dolarów.
- Dopiero w październiku 2012 roku okazało się, że w trakcie prowadzonych z nami negocjacji, Ciech jednocześnie planował sprzedaż TDI łącznie z zamiarem likwidacji Zachemu - przekonuje Air Products. W 2012 roku poinformował Zachem o planach zamknięcia swojej fabryki TDA w Pasadenie.
Wywiązując się jednak z zobowiązań wynikających z umowy, kontynuował dostawy aminy z fabryki w Dormagen. W lutym zaś zaproponował Zachemowi przeniesienie zobowiązań umowy z Air Products na firmę Bayer, jednak ten nie wyraził na to zgody.
Tymczasem we wrześniu Ciech sprzedał TDI BASFOWI za 43 mln euro i tym samym Ciech ogłosił wyjście z tego rynku TDI.
- Sprzedaż dóbr niematerialnych związanych z produkcją TDI uniemożliwiła Zachemowi dalsze prowadzenie takiej działalności, a zatem już od września 2012 roku było oczywiste, że nie będzie tego robić z przyczyn innych niż rzekome naruszenie przez nas kontraktu - pisze Dorota Grzegorczyk. - Zachem rozpowszechnia nieprawdziwe informacje dotyczące naruszenia przez Air Products warunków umowy, przez co stara się uniknąć skutków wynikających z nieuzasadnionego wypowiedzenia jej nam.
Air Products złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, aby zapewnić możliwość wykonania wyroku Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego w Londynie (takie są procedury).
Ciech w sądzie w Bydgoszczy, Londynie i Pensylwanii
Sąd oddalił wniosek, firma AP złożyła apelację do Gdańska. Kolejny jej wniosek trafił do Federalnego Sądu Stanu Pensylwania w USA o wszczęcie postępowania przeciwko Ciechowi w związku z "bezprawną ingerencją w umowę z Zachemem".
Wysłaliśmy oświadczenie Air Products do Ciechu, jak tylko je otrzymaliśmy, ale nie otrzymaliśmy komentarza. Jednak kilka tygodni temu Ciech informował nas: "Sytuację Zachemu dramatycznie pogorszyło zaprzestanie produkcji aminy (TDA) przez firmę Air Products, jedynego niezależnego dostawcy tego surowca do produkcji TDI. Taka decyzja zmienia całkowicie sytuację rynkową Zachemu. Sezonowy wzrost cen, który zakończył się w listopadzie ubiegłego roku, nie jest w stanie zrównoważyć pozostałych problemów zakładu" (żeby przeczytać cały artykuł na ten temat wystarczy kliknąć obok w artykuł: "Ciech: Problemy Zachemu to efekt sytuacji na rynku").
