Pracownicy Janikosody, Sody Mątwy i Pianki Ciech z nadzieją patrzą teraz na Jana Kulczyka

- Restrukturyzacja w stylu Ciechu polega na tym, że wieloletnich i doświadczonych pracowników wysyła się na bezrobocie, a na ich miejsce przyjmuje młodzież w krawatach z Warszawy oraz Wrocławia za pensje kilkakrotnie wyższe, niż otrzymywali ich poprzednicy. Czy Jan Kulczyk zrobi z tym porządek? - nie wierzą związkowcy z Sody Mątwy w Inowrocławiu oraz Janikosody w Janikowie.

Wczoraj zwołali nadzwyczajne posiedzenie.

Tak jest: zwolnienia, obniżki pensji, protesty

- Począwszy od 2012 roku, w obu spółkach Grupy Chemicznej Ciech, dochodzi do zwolnień, obniżek kosztów pracy i pensji, protestów, blokad, jeździmy na rozmowy do centrali w Warszawie - wymienia Stanisław Skrobacki, szef związku zawodowego Soda Mątwy. - Czy może być jeszcze gorzej?

Zachem: historia lubi się powtarzać
- Niezależnie od tego, kto będzie nowym właścicielem i co planuje, atmosfera wśród pracowników jest bardzo zła, a teraz jeszcze dotarła informacja kolejnych zwolnieniach, koszmar! - dodaje Paweł Krajewski, przewodniczący związku Janikosoda. - Boimy się, że nasze firmy zostaną doprowadzone do katastrofy, jak bydgoski Zachem (ogłosił upadłość w marcu tego roku - red.). Historia lubi się przecież powtarzać.

W spółce Pianki Ciech w Bydgoszczy też narzekają na atmosferę (w zeszłym roku np. pracownicy stracili wszystkie dodatki, niektórym obcięto pensje nawet o 700 zł), ale jednak wierzą w rozsądek Jana Kulczyka.

- Każda prywatyzacja budzi obawy, ale może wreszcie coś poprawi się na lepsze. Trzeba mieć nadzieję - komentuje Adam Engelbrecht, szef Solidarności w Piankach.

Należąca do Jana Kulczyka spółka KI Chemistry kupiła 4 czerwca 51,1 proc. akcji kontrolowanego przez Skarb Państwa Ciechu.  SP może zyskać na tej prywatyzacji ok. 619 mln zł.

Żadna ze stron transakcji nie chce jej komentować, dopóki nie zostanie ostatecznie rozliczona, co ma stać się na początku przyszłego tygodnia.

To pierwsza inwestycja Jana Kulczyka na rynku chemicznym. W maju ten rodowity bydgoszczanin i najbogatszy Polak mówił, że chce wprowadzić Ciech na globalne rynki, w tym m.in. na perspektywiczne afrykańskie. Spółka KI Chemistry zobowiązała się wtedy do wspierania dotychczasowej działalności giełdowego Ciechu i podjęcia prób w kierunku wzmocnienia jego sytuacji rynkowej oraz finansowej. Zapewniała, że chce zintegrować działalność Ciechu ze spółkami z grupy kapitałowej, do której należy KI Chemistry.

Restrukturyzacja będzie na razie zawieszona

Umowa zakłada też m.in. powołanie zespołu do spraw reorganizacji przejętej firmy, który przedstawi plan jej reorganizacji. Jednak do czasu przygotowania tego planu Chemistry zobowiązała się do zawieszenia procesu restrukturyzacji grupy.

Ireneusz Jabłoński, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha mówi, że na razie trudno ocenić czy Kulczyk pomoże Ciechowi: - Na pewno lepiej, że spółka pójdzie z państwowych w prywatne ręce. Oby jednak jej aktywa nie były wyprzedawane, bo przykłady wcześniejszych prywatyzacji w naszym kraju pokazały, że to jest całkiem możliwe.