https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandrów Kujawski. Na kulturę będzie mniej pieniędzy? Sąd uchylił uchwałę RIO.

(iga)
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uchylił uchwałę Regionalnej Izby Obrachunkowej, która podniosła dotację dla Miejskiego Centrum Kultury o ok. 180 tys. złotych.

Od chwili uchwalenia budżetu, w którym zapisana została kwota 400 tys. złotych na działalność MCK, dyrektor placówki się z nią nie zgadzał, zabiegając o dotację dwukrotnie wyższą. Zaskarżył uchwałę rady do Regionalnej Izby Obrachunkowej, ta zaś podjęła uchwałę, że należy dotację podnieść o ok. 180 tys. złotych.

Radni z "Przymierza Samorządowego", mający większość w radzie, którzy uważali, że MCK, w którym pracuje kilkanaście osób, powinien się ograniczyć koszty, odwołali się od decyzji RIO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy.

- Sąd w środę uchylił uchwałę RIO. Wyrok jeszcze się nie uprawomocnił, czekam na uzasadnienie. Z tego, co wiem, że pełnomocnik prawny RIO chce skorzystać ze skargi kasacyjnej - powiedziała nam mec. Alicja Kłos, pełnomocnik radnych "Przymierza Samorządowego".

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
prawda
PO CO WY PISZECIE TE WSZYSTKIE GŁUPOTY PRZECIEŻ KAŻDY MIESZKANIEC WIE ŻE OBCINANIE DOTACJI SŁUŻYŁO JEDYNIE CELOWI UNIEMOŻLIWIENIA PROWADZENIA DZIAŁALNOŚCI I POZYSKANIA ŚRODKÓW Z UE.
a
adk
z nieoficjalnych żródeł dowiedziałem się że Trojanowski za pośrednictwem mec.Szczawinśkiego odwołuje się w tych spawach do NSA w Warszawie,dotacja wraz z kapslowym ok miliona żł w roku ubiegłym ,w tym niedużo mniej ,to ma z czego rządzić dyrektor MCK,a działalnośc MCK i tworzenie kultury to bezpodstawne żądania mieszkańców Aleksandrowa i radnych chcących coś dobrego zrobić dla tego miasta ?? o czym ja mówię o jakiej kulturze i działalności
m
mruczek
Zbędna fatyga. Podobno w tym Ogrodniku wykazał się "twórczą" pracą w administracji. Jeśli ma takie pomysły na miasto, jakie stosował sam w praktyce w Ogrodniku, to chroń nas Panie Boże.

A nawiasem mówiąc to on w tej pracy parcuje czy udziela audiecji?

Zastanawiam się, czy mówimy o tej samej osobie. Na dzień edukacji dostaje kwiatki. Administracja. Może nie wszystko o nim wiem. Ale pomysła ma.
B
Bu
Najlepiej spotkać się z nim osobiście w miejscu pracy.

Zbędna fatyga. Podobno w tym Ogrodniku wykazał się "twórczą" pracą w administracji. Jeśli ma takie pomysły na miasto, jakie stosował sam w praktyce w Ogrodniku, to chroń nas Panie Boże.

A nawiasem mówiąc to on w tej pracy parcuje czy udziela audiecji?
m
mruczek
A gdzie go można posłuchać?
Może na Youtobe?
Wrzuć tu kilka jego myśli!!!

Najlepiej spotkać się z nim osobiście w miejscu pracy.
K
K
Teraz czas abyś wybrał kogoś na kim się nie zawiedziesz. Po tylu doświadczeniach masz już instynkt wyborczy. Nie szukaj wśród tych, którzy głośno krzyczą, ale posłuchaj tych, którzy rzeczywiście mają coś do powiedzenia. Posłuchaj Jana Zakrzewskiego z technikum ogrodniczego w Aleksandrowie Kujawskiego. Dowiesz się jak właściwie powinno funkcjonować miasto.

A gdzie go można posłuchać?
Może na Youtobe?
Wrzuć tu kilka jego myśli!!!
m
mruczek
W poprzednich wyborach głosowałem na P. Cieślę. Po burzliwej kadencji P. Włoszka i kandydaturze P. Trojanowskiego na Burmistrza myślałem, że jest to najlepszy wybór. Pierwsze rozczarowanie nadeszło, gdy P. Cieśla startował do Europarlamentu. Dlaczego chciał zostawić posadę Burmistrza (chyba po 2 latach burmistrzowania) i wyjechać do Brukseli?
Domyślam się, ale odpowiedź zostawię dla siebie.
Ostatnia zima obnażyła słabość władzy w mieście, do tego dochodzi MCK itd. Tak kadencja jest bezbarwna. P. Cieśla zapewne jest bardzo dobrym pedagogiem jednak menedżerem jest słabym i nie nadaje się na to stanowisko. Tak jak nie nadaje się P. Trojanowski na stanowisko Zarządcy MCK. (Burmistrz również)
Mam nadzieję, że w następnych wyborach wystartuje jakich sprawny organizator i poprawi wizerunek mojego miasta.
Napisałem kiedyś o "bosych Antkach" i "węglarzach". Czy jest to jakaś klątwa?

Teraz czas abyś wybrał kogoś na kim się nie zawiedziesz. Po tylu doświadczeniach masz już instynkt wyborczy. Nie szukaj wśród tych, którzy głośno krzyczą, ale posłuchaj tych, którzy rzeczywiście mają coś do powiedzenia. Posłuchaj Jana Zakrzewskiego z technikum ogrodniczego w Aleksandrowie Kujawskiego. Dowiesz się jak właściwie powinno funkcjonować miasto.
a
aneta
ktoś tu napisał , że każdy jakis rozum przecież ma - chyba się myli- ludzie u nas polegają na opinii zbiorowej, "charyzmatyczny znajomy" który piwo postawi, pan z komisji wyborczej który dyskretnie agituje w dniu wyborów, itp. rzeczywiście jedyna szansa aby zmienić cokolwiek, ruszyć to misto z marazmu to wymiana wszystkich - wiecznych radnych przede wszystkim:szkodzili miastu w poprzedniej kadencji , szkodzą dziś; przepędzić nauczycieli z funkcji politycznych - niech rządzą specjaliści od pozyskiwania funduszy; skasować tzw. MCK - zatrudnić fachowca spoza miasta, spoza układów, zatrudnić tyle osób ile trzeba i takich którzy są potrzebni do warunków jakie są . czy starczy nam odwagi, pewnie nie, chociaż myślę że ludzie są już zmęczeni pustosłowiem władzy i coś z tym w końcu zrobią.
m
mruczek
Potrzeba nam przede wszystkim człowieka z wyobraźnią. To musi być ktoś w rodzaju cieśli, który przed rozpoczęciem prac wie już jak będzie wyglądać stodoła, którą ma zamiar zbudować. A więc człowiek, który ma koncepcje, przekonanie o ich słuszności i siłę, aby je realizować. Dodatkowo potrzebny jest jeszcze jeden czynnik - poparcie społeczne. Nie przedrze się przez naszą polityczną dżunglę nawet ktoś na miarę Leonarda da Vinci jeśli nie wesprą go ludzie. I tu właśnie potrzeba czegoś w rodzaju mądrości grupowej - mówią,że co dwie głowy, to nie jedna, a u nas jest tych głów kilka tysięcy z czynnym prawem wyborczym, ale z tą mądrością społeczną jest rozmaicie. I tu iść po rozum do głowy powinno całe społeczeństwo. A gdzie? Zupełnie niedaleko. Nie poddawać się presji propagandy politycznej i iść owczym pędem tam gdzie wskażą, ale na zimno ocenić kandydatów we własnym sumieniu. Każdy z nas ma jakiś system wartości i raczej wie co dobre a co złe, i to jako kryterium wyboru wystarczy.
Nawet Salomon z pustego nie naleje, tak i nawet ambitny i zdolny gospodarz miasta niewiele zrobi bez kompetentnych ludzi w urzędzie. Tu potrzebni są naprawdę profesjonaliści, czyli tacy, którzy na poważnie traktują swoją pracę na zasadzie zadaniowej, a nie odsiedzenia ośmiu godzin za biurkiem.

W powyższej wypowiedzi słowo cieśla odnosi się do fachu rzemieślnika. Żadne zbieżności z nazwiskami nie wchodzą w grę.
~mieszkaniec aleksa
W poprzednich wyborach głosowałem na P. Cieślę. Po burzliwej kadencji P. Włoszka i kandydaturze P. Trojanowskiego na Burmistrza myślałem, że jest to najlepszy wybór. Pierwsze rozczarowanie nadeszło, gdy P. Cieśla startował do Europarlamentu. Dlaczego chciał zostawić posadę Burmistrza (chyba po 2 latach burmistrzowania) i wyjechać do Brukseli?
Domyślam się, ale odpowiedź zostawię dla siebie.
Ostatnia zima obnażyła słabość władzy w mieście, do tego dochodzi MCK itd. Tak kadencja jest bezbarwna. P. Cieśla zapewne jest bardzo dobrym pedagogiem jednak menedżerem jest słabym i nie nadaje się na to stanowisko. Tak jak nie nadaje się P. Trojanowski na stanowisko Zarządcy MCK. (Burmistrz również)
Mam nadzieję, że w następnych wyborach wystartuje jakich sprawny organizator i poprawi wizerunek mojego miasta.
Napisałem kiedyś o "bosych Antkach" i "węglarzach". Czy jest to jakaś klątwa?
m
mruczek
czy ktoś zastanowił się dlaczego jest tak jak jest ? zarówno mck jak i miasto nasze nie mają dobrych menedżerów - mistu trzeba ekonomisty, człowieka który potrafi dobierać odpowiedni personel wymagać uczciwej pracy, przede wszystkim zaś 'doić" unię póki się jeszcze da ! Przykład : Nieszawa, Gmina wiejska Aleksandrów- to tylko najbliższe sąsiedztwo... MCK nie potrzebuje prawnika który biega tylko po sądach, ale przede wszystkim animatora kultury , osoby która ma pomysł na wykorzystanie potencjału jaki tkwi w mieście i jego mieszkańcasch. przede wszystkim. Radni mają rację że nie dają kasy naszej na marnotrawienie. Spory sa dobre, jesli sa konstruktywne. U nas od lat tego nie ma , dlaczego ? Może nie umiemy wybrać właściwie, może wybieramy na zasadzie : sąsiad, pani co ma jadłodajnię, pani co już 10 lat to robi - a nie co ten czlowiek potrafi, jaki jest, czy zrobił kiedykolwiek coś bezinteresownego dla innych - i nie że należy do ugrupowania które pojawiło się niedawno na naszej orbicie ... dzisiaj to strach ubiegać się o funkcję radnego : bo cię oplują, twoją rodzinę, bo będą sobie twoim nazwiskiem tyłek podcierać jak, gdzie i kiedy im się podsoba (bo jesteś osobą publiczną - co to znaczy dowiedzieliśmy się niedawno od Redaktora B.).

Potrzeba nam przede wszystkim człowieka z wyobraźnią. To musi być ktoś w rodzaju cieśli, który przed rozpoczęciem prac wie już jak będzie wyglądać stodoła, którą ma zamiar zbudować. A więc człowiek, który ma koncepcje, przekonanie o ich słuszności i siłę, aby je realizować. Dodatkowo potrzebny jest jeszcze jeden czynnik - poparcie społeczne. Nie przedrze się przez naszą polityczną dżunglę nawet ktoś na miarę Leonarda da Vinci jeśli nie wesprą go ludzie. I tu właśnie potrzeba czegoś w rodzaju mądrości grupowej - mówią,że co dwie głowy, to nie jedna, a u nas jest tych głów kilka tysięcy z czynnym prawem wyborczym, ale z tą mądrością społeczną jest rozmaicie. I tu iść po rozum do głowy powinno całe społeczeństwo. A gdzie? Zupełnie niedaleko. Nie poddawać się presji propagandy politycznej i iść owczym pędem tam gdzie wskażą, ale na zimno ocenić kandydatów we własnym sumieniu. Każdy z nas ma jakiś system wartości i raczej wie co dobre a co złe, i to jako kryterium wyboru wystarczy.
Nawet Salomon z pustego nie naleje, tak i nawet ambitny i zdolny gospodarz miasta niewiele zrobi bez kompetentnych ludzi w urzędzie. Tu potrzebni są naprawdę profesjonaliści, czyli tacy, którzy na poważnie traktują swoją pracę na zasadzie zadaniowej, a nie odsiedzenia ośmiu godzin za biurkiem.
B
B.B.
dzisiaj to strach ubiegać się o funkcję radnego : bo cię oplują, twoją rodzinę, bo będą sobie twoim nazwiskiem tyłek podcierać jak, gdzie i kiedy im się podsoba (bo jesteś osobą publiczną - co to znaczy dowiedzieliśmy się niedawno od Redaktora B.).

Sama sobie odpowiedziałaś. Na radnych i burmistrzów startują zatem życiowi nieudacznicy dla których tylko pełnienie funkcji publicznej może stanowić dla nich znaczący dochód. Jeśli ktoś w życiu prywatnym nie osiągnął nic bo jest życiowo niezaradny to w jaki sposób będzie z niego dobry radny. Burmistrz wymagający sensownej, konkretnej i logicznej pracy to dla większości byłoby dopiero nieszczęście, to byłaby taka nowa jakość jakiej Aleksandrów nie widział od 1945 r.! Wyobraź sobie, że niektórzy musieliby zacząć pracować, a o innych okazałoby się, że się kompletnie nie nadają na swoje stanowiska. Powiedz mi kto takiego porządku chce?
Przecież epiej jest jak jest. Ludzie w głębi serca nie chcą żadnych zmian. Chcą jedynie więcej rozrywki. Nie pojmują, że nie można mieć poprawy jakości bez głębokich reform w Urzędzie Miasta i spółkach powiązanych. Ale przecież wszyscy pracownicy i ich rodziny zagłosują przeciw takiej możliwości broniąc swoich stołków i ze zwyczajnego lęku przed zmianami. A więc będzie jak było i jest tzn. komunizm faktyczny polegający na tym, że nadal rządzą w mieście układy i powiązania z przed 1992 r. Niestety młodzi zamiast dokonywać zmian wchodzą w układ i go powielają.
G
Gość
Koleżanko stawka wyborów dla niektórych będzie wysoka. Przegrana, która dla nich nadchodzi będzie bolesna, a tzw. brudna kampania jest bardzo łatwa do przeprowadzania. Zresztą Pan Redaktor B. znany jest z brudnych chwytów.

nie tylko on, prawda? niektórzy lubią insynuacje ,podejrzenia i teorie spiskowe (wiesz o kim pisze )
s
slytherin
czy ktoś zastanowił się dlaczego jest tak jak jest ? zarówno mck jak i miasto nasze nie mają dobrych menedżerów - mistu trzeba ekonomisty, człowieka który potrafi dobierać odpowiedni personel wymagać uczciwej pracy, przede wszystkim zaś 'doić" unię póki się jeszcze da ! Przykład : Nieszawa, Gmina wiejska Aleksandrów- to tylko najbliższe sąsiedztwo... MCK nie potrzebuje prawnika który biega tylko po sądach, ale przede wszystkim animatora kultury , osoby która ma pomysł na wykorzystanie potencjału jaki tkwi w mieście i jego mieszkańcasch. przede wszystkim. Radni mają rację że nie dają kasy naszej na marnotrawienie. Spory sa dobre, jesli sa konstruktywne. U nas od lat tego nie ma , dlaczego ? Może nie umiemy wybrać właściwie, może wybieramy na zasadzie : sąsiad, pani co ma jadłodajnię, pani co już 10 lat to robi - a nie co ten czlowiek potrafi, jaki jest, czy zrobił kiedykolwiek coś bezinteresownego dla innych - i nie że należy do ugrupowania które pojawiło się niedawno na naszej orbicie ... dzisiaj to strach ubiegać się o funkcję radnego : bo cię oplują, twoją rodzinę, bo będą sobie twoim nazwiskiem tyłek podcierać jak, gdzie i kiedy im się podsoba (bo jesteś osobą publiczną - co to znaczy dowiedzieliśmy się niedawno od Redaktora B.).

Koleżanko stawka wyborów dla niektórych będzie wysoka. Przegrana, która dla nich nadchodzi będzie bolesna, a tzw. brudna kampania jest bardzo łatwa do przeprowadzania. Zresztą Pan Redaktor B. znany jest z brudnych chwytów.
a
aneta
czy ktoś zastanowił się dlaczego jest tak jak jest ? zarówno mck jak i miasto nasze nie mają dobrych menedżerów - mistu trzeba ekonomisty, człowieka który potrafi dobierać odpowiedni personel wymagać uczciwej pracy, przede wszystkim zaś 'doić" unię póki się jeszcze da ! Przykład : Nieszawa, Gmina wiejska Aleksandrów- to tylko najbliższe sąsiedztwo... MCK nie potrzebuje prawnika który biega tylko po sądach, ale przede wszystkim animatora kultury , osoby która ma pomysł na wykorzystanie potencjału jaki tkwi w mieście i jego mieszkańcasch. przede wszystkim. Radni mają rację że nie dają kasy naszej na marnotrawienie. Spory sa dobre, jesli sa konstruktywne. U nas od lat tego nie ma , dlaczego ? Może nie umiemy wybrać właściwie, może wybieramy na zasadzie : sąsiad, pani co ma jadłodajnię, pani co już 10 lat to robi - a nie co ten czlowiek potrafi, jaki jest, czy zrobił kiedykolwiek coś bezinteresownego dla innych - i nie że należy do ugrupowania które pojawiło się niedawno na naszej orbicie ... dzisiaj to strach ubiegać się o funkcję radnego : bo cię oplują, twoją rodzinę, bo będą sobie twoim nazwiskiem tyłek podcierać jak, gdzie i kiedy im się podsoba (bo jesteś osobą publiczną - co to znaczy dowiedzieliśmy się niedawno od Redaktora B.).
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska