Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alimentowe długi mają także "mamusie" z Lipna

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
Wojciech Alabrudziński
Kilkuset lipnowian zalega z płaceniem alimentów na rzecz swoich dzieci. Mimo że są wpisywani do Krajowego Rejestru Dłużników, grozi im również utrata prawa jazdy, to latami uchylają się od tego obowiązku.

Dokładnie 310 z funduszu alimentacyjnego i 157 z zaliczki alimentacyjnej (niektórzy się pokrywają) - tylu dłużników zalega z płatnościami na rzecz gminy. Czy liczba ta z roku na rok rośnie, a może maleje?

- Nie można stwierdzić czy jest to tendencja wzrostowa myślę, że na tym samym poziomie, jedni odchodzą inni przychodzą - słyszymy w dziale świadczeń rodzinnych. - Jednak z roku na rok mniejszą kwotę świadczeń (często z uwagi na kryterium dochodowe, które nie wzrosło od początku istnienia ustawy).

Dla wielu samotnych rodziców niepłacenie alimentów przez ich byłych zazwyczaj partnerów bywa problematyczne.

- Mam troje dzieci - mówi lipnowianka - Kiedyś układało się nam z mężem, ale niestety zaczął nadużywać alkoholu. Dla dobra mojego i dzieci rozstaliśmy się. Niestety były mąż nie poczuwa się do płacenia alimentów. Dobrze, że jest ten fundusz, bo tak ciężko byłoby przetrwać, a wiadomo, że przy dzieciach potrzeby finansowe są spore.

Alimenciarze z Lipna mają razem miliony długu

Świadczenia z funduszu alimentacyjnego należą się osobie uprawnionej do alimentów od rodzica, które zatwierdził sąd. Środki wypłacane są wówczas, gdy rodzic zobowiązany do płacenia alimentów tego nie czy-ni na podstawie tytułu wykonawczego, pochodzącego lub zatwierdzone, a komornik nie wyegzekwował zapłaty w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

Jak wynika z danych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lipnie, na koniec lutego kwota zaległości w ramach funduszu alimentacyjnego, to 7,9 miliona złotych, do tego trzeba naliczyć ustawowe odsetki za opóźnienie. Zaległości dotyczące zaliczki alimentacyjnej to niecałe 1,5 miliona złotych, czyli razem 9,4 mln zł!

Rekordzista jest zadłużone na ponad 173 tysiące złotych, z czego 53 tys. to odsetki za opóźnienie.

Są różne sposoby na alimenciarzy. Czy skuteczne?

Metody walki z alimenciarzami są różne i reguluje je ustawa o pomocy osobom uprawnionym do alimentów.

- Kierujemy wnioski o zatrzymanie prawo jazdy, w zeszłym roku nie mieliśmy takiego wniosku, ponieważ w latach poprzednich zostało zatrzymane lub dłużnicy nie posiadają prawa do kierowania pojazdami - informuje dział świadczeń rodzinnych w lip-nowskim MOPS-ie.

Kierowane są również wnioski do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa (narażenie osoby bliskiej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Osoby, które uchylają się od obowiązku płacenia alimentów trafiają też do Krajowego Rejestru Długów. W tej chwili jest ich około 300.

Z alimentami zalegają nie tylko ojcowie. są też mamy

Dodajmy, że w okresie zasiłkowym 2017/2018 złożono do MOPS-u w Lipnie 156 wniosków o wypłatę z funduszu alimentacyjnego. Z kolei w okresie zasiłkowym 2018/2019 147 (na dzień 15 marca). Wnioski składają nie tylko mamy, ale również ojcowie. Zatem wśród osób zalegających z płaceniem alimentów są też panie.

Zdarza się również, że wnioskodawcy nie są do końca uczciwi - pobierają środki w ramach funduszu alimentacyjnego, a także od ojców czy matek. W takich sytuacjach mają obowiązek oddać pieniądze.

Emerytury dla matek. Sprawdź, o co w tym chodzi!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska