Arriva Polski Cukier Toruń - PGE Spójnia Stargard 72:97 (14:21, 22:36, 20:20, 16:20)
Arriva Polski Cukier: Vucić 11, 12 zb., Filipović 9, 8 as., Diggs 7 (1), Kunc 6 (2), Tomaszewski 2 oraz Smith 21 (2), Cel 7 (1), Diduszko 6, Sowiński 3, Lipiński 0.
PGE Spójnia: Brown 28 (1), Daniels 16 (1), Gordon 8, Simons 7 (1), Gruszecki 5 (1) oraz Stein 12 (1), Brenk 9 (2), Langović 8, Grudziński 4, Łapeta 0, Krużyński 0.
Tak wyglądał mecz Arriva Polski Cukier Toruń - PGE Spójnia Stargard na parkiecie i trybunach - zobaczcie zdjęcia!
Początkowo zapowiadało się na mecz walki w obronie. Obie drużyny więcej uwagi poświęcały defensywie. Goście przez cztery minuty zaliczyli jedno trafienie z gry. Gospodarze wiele lepsi nie byli, popełniali zdecydowanie zbyt wiele strat. W 6. minucie zdenerwowany Srdjan Subotić poprosił o przerwę, gdy Trey Diggs zgubił piłkę w kontrze. Torunianie grali bez energii, w ataku zbyt wiele było indywidualnych, w defensywie coraz więcej dziur.
Na początku 2. kwarty PGE Spójnia prowadziła już 24:14, a chwilę później kolejną prostą stratą "popisał się" Diggs (15:28). Nawet Mate Vucić wyglądał sennie i był blokowany w akcjach pod koszem. Kolejną przerwę Srdjan Subotić wziął przy stracie już 15 punktów w połowie 2. kwarty. Ofensywa Twardych Pierników kulała bez dystansowych trafień, do przerwy było w tym elemencie 2/9. W obronie torunianie rozgrywali chyba swój najgorszy mecz w sezonie.
W 17. minucie było już -23 na liczniku, a gospodarze wyglądali na pogodzonych z porażką. Dopiero wtedy dwoma dystansowymi trafieniami pobudził zespół Aljaz Kunc, by w następnej akcji...popełnić prosty błąd kroków.
Po przerwie tej energii było w zespole nieco więcej. Na tym chwilowym powiewie entuzjazmu udało się początkowo zmniejszyć straty do 16 punktów, ale PGE Spójnia była świetnie przygotowana na zagrania Twardych Pierników. Pod koszem ścianę nie do przebycia stanowił Wesley Gordon, na dystansie obwodowi cały czas byli pod presją, a po drugiej stronie boiska nie do zatrzymania był Stephen Brown.
Jedynym jasnym punktem w zespole gospodarzy był w tym meczu Arik Smith (7/9 z gry) i może Mate Vucić za double-double.