Play out mają wyłonić dwóch spadkowiczów z ekstraklasy koszykarek. Jedną nogą w I lidze jest Inea AZS Poznań, środowy rywal Artego (hala przy ul. Glinki, 17.00).
W 26 meczach zaliczył tylko 3 zwycięstwa, ale co ciekawe, wszystkie od 4 marca, gdy niespodziewanie w Bydgoszczy ograł Artego 64:60. W efekcie właśnie tego 1 punktu zabrakło podopiecznym trenera Adama Ziemińskiego, aby znaleźć się w play off.
Potem poznanianki wygrały u siebie z dwójką wysoko notowanych ekip: ROW 63:56 i Lotosem 63:59, pokazując, że broni nie złożyły. Na pewno do Bydgoszczy przyjadą powalczyć i sprawić niespodziankę.
W ostatnim meczu nasz zespół wyraźnie zlekceważył AZS, a gdy zaczął gonić, było za późno, wkradły się nerwy. Poznanianki zwietrzyły szansę, popełniły mniej błędów (12-18 w stratach) i trafiły 7 "trójek" (Artego 2).
Czołowe role w drużynie Inei AZS odgrywają Kotnis - 10,3 pkt., 6 zb., Gawrońska - 9,7, Horodeńska - 9, Kędzia - 6,2, 5,9 zb. i polska Amerykanka Petillon (190 cm) - 8,3, 10,2 zb.
Artego, mimo, że już bez Kułagi i Jimenez, wciąż jest faworytem, jeśli poważnie podejdzie do meczu. Trener Ziemiński zapewne częściej będzie korzystał z juniorek, ale wypadałoby się zrewanżować za wpadkę sprzed półtora miesiąca.
Przedostatnia Odra zagra w Łodzi z Widzewem, a inny kandydat do spadku - MUKS w Lesznie z Tęczą (mecze o 18).