Liczący 31 lat Artur I. po wczorajszym wyroku i tak nie trafi do więzienia, by odbyć karę w całości A to dlatego, że Sąd Okręgowy w Bydgoszczy na poczet odsiadki zaliczył mu tymczasowy areszt, w którym podejrzany przebywał od 2011 roku.
Przeczytaj także:Karolina S. dostała 25 lat więzienia za zabicie córki Amelki
Małżeństwo Artura i Grażyny I. od początku nie układało się najlepiej. Jeśli wierzyć zeznaniom małżonki, które złożyła na policji zaraz po aresztowaniu jej męża. Zaczęła od początku, czyli od... ślubu.
- Tańczyłam, jak to na weselu ze wszystkimi gośćmi - opowiadała śledczym 34-letnia obecnie Grażyna I. - Robert wściekł się, gdy ktoś dotknął mojego brzucha. Zaczął wyzywać, że daję się obmacywać - wspominała. - Gdy uciekłam do łazienki, wpadł do mnie i zaczął szarpać. Obijałam się o ściany.
Wtedy zięcia powstrzymał teść. Przemówił Arturowi do rozsądku. - Z poprawin wychodziliśmy osobno - dodała Grażyna.
Artur w sądzie odpowiadał między innymi za to, że ciągnął żonę za włosy po podłodze. Sam też opisywał okoliczności tego zdarzenia: - Wtedy już nie mieszkaliśmy razem. Żona była u znajomej. Przyszedłem wieczorem, powiedziałem, że położę się koło syna w łóżku. Nastawiłem budzik na rano, bo chciałem zabrać małego na wycieczkę. A ona do mnie ze słowami: Wypier... stąd! Nie chcę cię tu widzieć!
Kulminacja nastąpiła po rozwodzie Artura i Grażyny. 18 sierpnia 2011 roku kobieta była u matki przy ul. Poprzecznej. Artur zadzwonił w nocy.
Zaczęło się od oskarżeń o zdradę. - Włączyłam w komórce tryb głośnomówiący - wspominała Grażyna. - A on wtedy był pijany; krzyczał, że mnie zabije.
Godzinę później M. zaparkował przy domu teściowej. Trzonkiem mopa poturbował matkę Grażyny. Gdy ta próbowała wciągnąć leżącą kobietę do domu, były mąż rzucił się z nożem. To wersja pokrzywdzonej. Oskarżony twierdził, że to ona trzymała ostrze skierowane w jego stronę.
Kobieta trafiła do szpitala z ranami kłutymi. Była też bita pięściami i straciła zęba. Sąd uznał, że I. był winny znęcania się, nie uznano go jednak winnym usiłowania zabójstwa. Wyrok jest nieprawomocny.
Czytaj e-wydanie »