Drobiny spalin przenikają do ich płuc i przekształcają się w toksyczne związki, które uszkadzają system obrony organizmu przed zewnętrznymi intruzami - mówi jeden z autorów raportu, prof. Roberto Bertollini.
Uszkodzenie układu odpornościowego prowadzi do rozwoju rozmaitych dolegliwości alergicznych. Najpowszechniejszą z nich jest astma atopowa, która pojawia się już u kilkuletnich dzieci. Autorzy raportu twierdzą, że od początku lat 80. stopniowo zwiększa się częstotliwość zaburzeń immunologicznych u niemowląt. W pierwszych latach życia ofiarami astmy padają częściej chłopcy, dziewczęta są na nią najbardziej narażone dopiero w okresie dojrzewania. - Im więcej będzie na ulicach samochodów, tym częściej nasze dzieci będą doświadczały uciążliwych napadów kaszlu i duszności.
Obecne w powietrzu związki drażnią bowiem ich delikatne oskrzela. Kurczą się one i zwężają, a następnie zaczynają produkować gęstą wydzielinę, która zatyka drogi oddechowe i utrudnia oddychanie - mówi Bertollini. Poprawa jakości środowiska - podkreślają naukowcy - jest jednym sposobem na zatrzymanie ekspansji choroby, która milionom dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym utrudnia normalne funkcjonowanie, w tym rozwój fizyczny i intelektualny.